Wpis z mikrobloga

#geodezja #budowadomu #prawo
Proszę o radę co robić. Sąsiad wyciął kilkanaście drzew na mojej działce tłumacząc, że całe życie granica umownie była na strumyku, który już nie jest prosty przez meander. Na geoportalu drzewa ewidentnie są na mojej działce, linia graniczna idzie na skraju koron drzew. Cały strumyk jest po mojej stronie. Z kolei na mapce z 2003 roku jest oznaczony strumyk i przy nim jest dopisane granica działki, ale jak się domyślam, granice nie może się zmienić bo strumień zmienił bieg. Jakie jest sensowne wyjście teraz? Nie uśmiecha mi się płacić za geodetę, aby wznowił granice. Prędzej dzwonić na policję i niech sąsiad udowadnia, że to jego?
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Reynald: czyli pewnie rów. Oznaczenie wody płynącej to WP obecnie. A jak chcesz poznać, a w zasadzie ustalić przebieg wojej granicy to miejscowy geodeta. Geoportal to se można pooglądać i nic więcej.
@Reynald: właśnie o to mi chodzi. Do niedawna mapa ewidencyjna była prowadzona w formie papierowej, dla terenów wiejskich nawet w skali 1:5000(mała dokładność). Teraz w dobie cyfryzacji te mapy zostały zwektoryzowane i masz wynik tego na geoportalu. Dokładności mogą być na poziomie kilku metrów nawet. Gdyby były prowadzone jakieś działania geodezyjne, ich wyniki byłyby uwzględnione ale nie byly. Sprawa jest złożona i bez geodety wiele nie nawojujesz.
Nie można bazować na granicy z geoportalu, bo tam mogą być cuda. Co pojawia się jak odpalacie stronę?
"Prezentowana w naszym serwisie internetowa mapa ma charakter wyłącznie poglądowy i w żadnym razie nie może być traktowana jako dokument oficjalny. Nie może też być podstawą jakichkolwiek czynności administracyjnych czy urzędowych."

@Reynald: pierwsze co, geodeta i wznowienie/ustalenie granic, żebyś miał pewność do kogo te nieszczęsne drzewa należą. Jeśli chodzi o koszt to jak
@Reynald: Geodeci mają własny portal, z którego powinni odczytać wskazania. Tak jak mowil @Taki_Rozgadany91 - jak będziesz uderzał do geodety to mów, że problem z sąsiadem. Geodeta może wejsc wszędzie, nikt nie może ruszyć postawionych przez niego znaków geodezyjnych, może wyznaczyć termin kiedy spotykają się wszystkie strony i on pokazuje prawidłowe granice
Geodeta może i może wejść wszędzie ale jak ktos wyskoczy na niego z widłami to na pewno będzie ryzykował za powiedzmy 2k. Co do problemu: znajdz geodete, przedstaw problem, niech chociaz sprawdzi Ci dokumenty na granice, wyceni robote i decyduj czy warto.