Wpis z mikrobloga

@Felonious_Gru: Co Ci w tym słownie nie pasuje?

Pod względem słowotwórczym nie można jej nic zarzucić – wraz z kierowcą tworzy parę, taką jak np. sprawczyni – sprawca, znawczyni – znawca, prześladowczyni – prześladowca, rozmówczyni – rozmówca. Uważam więc, że jeśli jest potrzeba jej używania, to nic nie stoi temu na przeszkodzie. Uważam więc, że jeśli jest potrzeba jej używania, to nic nie stoi temu na przeszkodzie.


https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kobieta-kierowca-kierujaca-czy-kierowczyni;19260.html
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru:
Aaa dobra xD w sumie to c--j z tym. Moja rada na przyszłość, jak planujesz jakąś podróż za granicę, szczególnie do jakiegoś egzotycznego kraju, z Azji albo Afryki, to zerknij sobie na takie mapki zawczasu, okej? Żeby nie zrobić sobie krzywdy niechcący. I to tyle ode mnie.
  • Odpowiedz
  • 0
Dobra alternatywa dla kobiet, które chca mieć ten komfort i czuć się bezpiecznie podczas powrotu do domu. Nie ma w tym nic złego.


@Boa_Wielbiciel A ja mogę skorzystać i czuć się bezpiecznie?
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: serio kierowca jest postrzegany w XXI wieku jako zawód typowo męski i trzeba walczyć ze stereotypem? [] a co z tymi wszystkimi kobietami kierowcami autobusów albo motorniczymi, których codziennie tyle mijam, ze zaczynam się zastanawiać czy faceci juz całkiem odpuscili te zawody?
  • Odpowiedz
Ja tylko dodam fakt, ze wszelkie statystyki zakładają, ze 100% przypadkow gwałtu i molestowania jest zgłaszanych. A tak nie jest, bo nadal jest z tym duży problem.


@dobrzecisiewydaje:
Ja tylko dodam, że jeśli chcemy opierać się na innych liczbach to trzeba zaproponować jakiś naukowy sposób ich szacowania albo przyjąć to, co jest. Nie możemy sobie po prostu powiedzieć "liczby są zaniżone" i zacząć czarować nowe z d--y.
  • Odpowiedz
@Flypho: Ale wiesz, że jest wiele sytuacji które nie są jeszcze przestępstwem a już są mega niekomfortowe dla kobiet? (Mężczyzn też, ale ich to spotyka dużo rzadziej). Przykładowo ja kiedyś miałam kierowcę który zablokował drzwi bo "chciał trochę pogadać" i zaczął pieprzyć jakieś farmazony z podtekstami. Jak mówiłam, że muszę iść to mówił. że "już, jeszcze minutka". W końcu napisałam sms do sąsiada i wyszedł i zapukał w okno i
  • Odpowiedz
I bardzo k---a dobrze.
Ostatnio zamówiłem koleżance Ubera, koleś niby 4.9 gwiazdki a wypytywał o takie rzeczy gdzie mieszka, czy wie jak dojechać, czy jej rodzice wiedzą o mnie (myślał że jestem jej facetem), jakieś podteksty walił,co piła, proponował jej przesiadkę na miejsce z przodu.

Ogółem myślałem że wracasz taksówka = jesteś bezpieczny, a to taki c--j.
  • Odpowiedz