Wpis z mikrobloga

Polacy żyją bajką, śnią na jawie. U nas zamieszkają miliony Ukraińców co doprowadzi do rozkwitu siły gospodarczej a ludność ukraińska wdzięczna Polakom się z nimi świetnie zintegruje i postawnie praktycznie nowy naród. Zły Putin przejmie Ukrainę ale NATO nas obroni a wojska rosyjskie zostały skruszone i upokorzone.

Czy wszystko dobrze zanotowałem? W taką fatamorganę tu się wierzy? Coś dodać można do tego?

To jest właśnie ciastkowo-bajkowy obraz jakim żyją Polacy. To jest to w co wierzycie, przeraża mnie to jak marnie skończymy.
#wojna #ukraina
  • 11
@Bonapartysta: no taką wersję wychodki wyznają. Jeżeli uważasz inaczej to natychmiast Cię zakwalifikują jako ruską onuce. Wychodki to jednak ta głupsza część internetowej społeczności
@Bonapartysta: Piłka jest w grze: wszystko zależy od tego ile finalnie osób dostanie się do Polski i nie pojedzie dalej na zachód oraz od przyszłych decyzji naszych włodarzy. Na tą chwilę, sporo specjalistów od migracji raczej wypowiada się raczej pozytywnie o podjętych decyzjach (aczkolwiek zauważają, że są spóźnione) oraz zauważają, że trzeba ogarnąć mnóstwo spraw, żeby jakoś obsłużyć tych ludzi sensownie. Gospodarczo wyjdziemy raczej na plus.
@Bonapartysta: Bo ludzie chcą wierzyć w taką ułudę.
Każdy, kto myśli inaczej, jest ruską onucą. Nie wolno zadawać trudnych pytań, nie wolno myśleć inaczej i wątpić w przyszłość.
Ludzie się obudzą i popatrzą na to wszystko racjonalnie.
Ale wtedy będzie już zdecydowanie za późno.
@Transseksualny-Czciciel-Szatana: Nie chce przerywać twojego śnienia ALE spróbuje to zrobić. Gospodarka to jest co wytwarzają ludzie. Oczywiście więcej ludzi będzie konsumowało i wytwarzało to będzie to wtedy większa gospodarka. Ale pytanie jest czy wpłynie to pozytywnie na życie pojedyńczego człowieka w Polsce. Moja odpowiedź to: Nie.
Pozwoli to rządowi opłacić bierzące socjale typu ZUS oraz to nowe pole do wprowadzenia kolejnych podatków. Jest to paliwo na systemu jaki stworzyło państwo ale
@Bonapartysta: Polska gospodarka i Polska jako taka jest w stanie przyjąć około 500-700 tys pracowników i nowych mieszkańców bez widocznych negatywnych efektów w życiu przeciętnego Polaka - przynajmniej według szacunków. Przybywają głównie osoby względnie młode z dziećmi, które akurat są potrzebne naszej demografii. Dodatkowo większość chce podjąć pracę, są bardzo podobni kulturowo do nas i przynajmniej część z nich potrafi cokolwiek zrozumieć po polsku. Jeżeli chcesz wiedzieć, czy będzie #!$%@? u