Wpis z mikrobloga

Rosjanie nie wiedzą o wojnie cz 1463323 xD.

Pracuj sobie w korpo IT
Rekrutuj ludzi z wielu krajów, m.in. ze wschodu
Przychodzi 24.02
Kurek z $$ się zakręca
Kacapy w Moskwie, Petersburgu i innych "rozwiniętych" miastach robią Pikaczu.

Ale jak to amerykański/niemiecki/francuski przedsiębiorco nie chcesz już robić projektów IT w wielkiej rassiji??

Szaszka wysyła CV jak #!$%@? na każde ogłoszenie w pl, de, cz czy gdziekolwiek byle na zachód od bugu

Telefon nie dzwoni
Szaszka pisze maile do samego zarządu

Dlaczego Szaszki nie chcecie zatrudniać?! Pewnie jesteście nazistami!!!!!

Czuj się spełniony jako manager średniego szczebla odrzucając kolejnego kacapa z rekrutacji

wcale nie #pasta bo #takbylo #ukraina #wielkarosjanaryjupada
  • 40
  • Odpowiedz
@SiegfriedvonMarienstadt: no to śmiało mogę powiedzieć że cały rynek IT w Polsce pomaga. Nikt nie rekrutuje ludzi z Rosji, którzy nagle zainteresowali się budowaniem kariery na zachodzie xD


@krzych0: może jeszcze zdalnie?

Bo jak by #!$%@?ł z kraju to może można by takiego zatrudnić?
  • Odpowiedz
Bo jak by #!$%@?ł z kraju to może można by takiego zatrudnić?


@Massad: Ale oni chcą #!$%@?ć. Nawet jutro są gotowi wsiąść na rower i jechać na granicę. Proszą o to już w pierwszym mailu.
  • Odpowiedz
@krzych0: Moim zdanie, jeśli przeprowadzi się do Polski to powinieneś go rekrutować. Skoro chce się przeprowadzić, to znaczy że nie jest zwolennikiem Putina. Poza tym przyda się drenaż ruskiej inteligencji.
  • Odpowiedz
@jedrek1212: niekoniecznie, żarty z proputinowskiej diaspory robili sobie na ruskich czanach nawet przed 2014
Podobnie z turkami w Niemczech, co ubóstwiają Erdogana, ale do ojczyzny przezeń zarządzanej nie wrócą.
  • Odpowiedz
@krzych0: Właściwie to gdyby przyjechali do Polski a nie pracowali zdalnie to powinno się ich zatrudniać. W ten sposób można zrobić drenaż mózgów i wyciągnąć co bardziej produktywnych obywateli zostawiając tam samych klepiących biedę.
  • Odpowiedz
  • 38
@Herubin: a kto ma szanse zmienić cokolwiek w tym kraju? Klepiący biedę Juri, walący 12h zmiany w fabryce za Uralem, który jedyne co widział to ziemniaki z słonina czy młody programista który przy odrobinie szczęścia nawet wyjechał kiedyś za granice? Kto z nich ma większa motywacje do działania? Nikt nie ma żalu do statystycznego ruska, ale niekoniecznie chciałbym u siebie człowieka z kręgosłupem moralnym statystycznego ruska.
  • Odpowiedz