Wpis z mikrobloga

Do szkoły gdzie dyrektoruje moja matka, zapisano dwóch ukraińskich dzieciaków z Żytomierza. Jeden jeszcze przedszkolak, mający jakieś 4 lata a starsza siostra 8 lat. Żadne z nich nie umie nawet słowa po polsku a szkoła na #!$%@? i oczywiście nikt nie mówi po ukraińsku. Z młodym nie ma w zasadzie problemów, łatwo się dogaduje z resztą dzieciaków i tylko boi się trochę przedszkolanki. Ze starszą jest jednak dużo gorzej bo dziewczyna ewidentnie mocno po przejściach i jeszcze wszystko przeżywa. Często płacze na lekcjach, nie chce wychodzić na dwór bo boi się, że w każdej chwili zabrzmi alarm i jak się można domyślić dość nieprzyjemnie się pewnie czuje przy dzwonku.

Wojna to straszne gówno. Dziewczyna musi siedzieć w zupełnie obcym miejscu, z obcymi ludźmi których nie rozumie i przeżyła to wszystko przez #!$%@?ów z kompleksem Napoleona dla których wojna to tylko okazja do dodatkowego wpisu w powojennych wspomnieniach...

#rosja #ukraina #uchodzcy #szkola #dzieci #masakra #wojna
  • 12
@Kagernak: I właśnie z taką wdzięcznością zostaniemy po tej całej pomocy. Jak zwykle. Żadnych realnych zysków, nie wspomnę o pieniądzach z zagranicy. Ogromne wydatki osobiste i państwowe, inflacja, obniżenie poziomu nauki, konkurencja o miejsca w szkołach, itp. Ale przynajmniej pani z Ukrainy wysłała sms'a z podziękowaniami!