Wpis z mikrobloga

@radziuxd: nie mogę przypalić cebulki do rosołu, to w zasadzie jedyny minus, który odczuwam. Ale u mnie nie da się na full dwóch największych palników na raz. Jak jeden duży jest na full, to drugi zmienia się na 7/10 i odwrotnie. Natomiast to w ogóle mi nie przeszkadza, bo bardzo rzadko mam potrzebę odpalenia dwóch dużych palników na full. W zasadzie, to tylko jak zalewy do słoików robię.
@Mirkosoft: @budus2: jeszcze jedno pytanko - przesiadaliście się z gazówki? Jesteście w stanie określić ile więcej wychodzi Was prąd niż gaz? Ja spalam na prawdę mało, średnio niecałe 2 m³ (niecałe 30zł miesięcznie). Nie powinienem się chyba bać drastycznego wzrostu zużycia prądu?
@radziuxd: Nie robiłem takiego porównania. Ale indukcja generalnie powinna być wyraźnie tańsza. Główny koszt to zakup samej płyty, a użytkowanie powinno być znacząco tańsze. Indukcja ma dużo mniejsze straty energii, prąd jest bardziej stabilny cenowo i łatwiej dostępny.

nie mogę przypalić cebulki do rosołu,


@LoneRider: kup sobie palnik ręczny. I tak się przydaje w kuchni.
@budus2: ja mam gaz z sieci to trochę inne zużycie podobno, inna kaloryczność, ale co do ceny to jeszcze mi nie wystrzeliła, płacę tyle samo co i 5 lat temu, dlatego w ogóle jeszcze się zastanawiam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mirkosoft: Najbardziej chyba przemawia do mnie szybkość gotowania, a trochę zniechęca możliwość rysowania. Niemniej wygląd jest na plus, garnki i patelnie i tak wszystkie mam pod indukcję... Koszt do przełknięcia jak i tak wywalę na remont kupę siana to tysiąc w tę czy w tę... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chyba mnie przekonujecie. Co więcej jak zrobię osobne przyłącze z zabezpieczniem 32A, bo akurat będę wybebeszał ściany to
Koszt do przełknięcia jak i tak wywalę na remont kupę siana to tysiąc w tę czy w tę...


@radziuxd: Akurat ten argument do mnie nie trafia. Tysiąc to zawsze tysiąc, co za różnica czy go wydasz w czasie remontu czy po remoncie na dziwki i koks. Natomiast i tak będę Cię namawiał na indukcję.

Dla mnie to przede wszystkim bezpieczeństwo. Bez problemu mogę zostawić garnek i iść spać albo na zakupy.