Wpis z mikrobloga

Jako że minęły już 3 tygodnie od mojego rozstania z dziewczyną to muszę przyznać że miłość to z jednej strony najbardziej c-----e i jednocześnie najsilniejsze uczucie. Przez cały związek z jednej strony czułem mega mega siłę która dawała mi ochotę do życia z drugiej przez emocje i przez traktowanie przez dziewczynę czułem się jak g---o...

-Przez cały związek próbowałem dać z siebie 150% a nawet i więcej. Gdy wcześniej na siłowni trenowałem bardziej pod trójbój tak to rzuciłem i zacząłem redukować. Wynik? 12 kg mniej w 2 miesiące gdzie sylwetka diametralnie się poprawiła. Jak wcześniej miałem wywalone na sylwetkę tak chciałem by moja partnerka miała najlepiej wyglądającego faceta.
-Praca i czas wolny? Zasugerowała że fajnie gdybym pracował tylko na jedną zmianę przez co mielibyśmy więcej czasu się spotykać więc jak głupek poszedłem się postawić przez co udało mi się tą jedną zmianę wywalczyć z racji tego że pracodawcy zależy na mnie. Oczywiście ona ze swojej strony nie zrobiła absolutnie nic żebyśmy mieli więcej czasu dla siebie.
-Finansowe sprawy i wyjścia? Oczywiście ja za wszystko płaciłem... wymarzył się walentynkowy wyjazd do Zakopca? Tak jechaliśmy do Zakopanego a hotel był opłacony 2 dni po jej wyznaniu że coś takiego jej się marzy..
-Spotykanie się z jej znajomymi. Oczywiście z racji tego że mieszkam sam to imprezy u mnie i... nie dość że stawianie jej to przecież jej znajomym bo hurr...durr... tak wypada jak zapraszasz tego też oczywiście nie doceniła xD
-Czas kiedy się spotykamy? To ona wyznaczała dzień a ja miałem się po prostu dostosować... Jaki był tego wynik? Potrafiło jej coś wypaść 30 min przed i nagle okazywało się że z twoich planów na dzień totalnie d--a a ty budzisz się o godzinie 17;30 bez planów wiedząc że max co możesz zrobić to odpalić Xboxa. Potrafiło tak być notorycznie kilka razy pod rząd.

Przez cały związek próbowałem dać z siebie 150%, robiłem ciągle z siebie smiecia i frajera byleby ten związek trwał jak najdłużej i tego nie z----ć i się po prostu z-----o.... Co najśmieszniejsze gdy się zaczęło sypać ze swojej strony nie zrobiła absolutnie nic by zawalczyć, powiedziała mi że musimy zrobić sobie po prostu przerwę xD. Gdy stwierdziłem że ją kocham i boli mnie ta przerwa to usłyszałem " Jak cie to boli to od razu możemy to zakończyć"

Baa... po rozstaniu jeszcze zostałem zwyzywany przez jej przyjaciół i dowiedziałem się że
-Jestem niedojrzały. Od dziewczyny której cała kariera zawodowa opierała się o pracę w Żabce gdzie ja w jej wieku kupowałem mieszkanie. xD
-Dużo mówię mało robię. W domyślę że powinienem się ciągle dostosowywać albo c--j wie co..

A eks to zakończyła z dnia na dzień jak gdyby nigdy nic... Przez 2 miesięczny związek wydałem prawie 2 tysiaki na nią, ustawiłem sobie życie pod nią, robiłem wszystko byleby było jak najlepiej a co ona dała od siebie...? Jak to powiedziała zgodziła się iść ze mną do łóżka XDDD... P------e chyba na reszte życia jakieś miłości i zacznę korzystać z prostytutek bo to zdrowiej i taniej... Najśmieszniejsze że nie była to pierwsza dziewczyna, druga w której się zakochałem i wyszło ale jeśli chodzi o te sprawy łóżkowe to któraś z kolei....

Jedyne co wyciągłem z tego związku to, to że musisz umieć siebie szanować, udało mi się zrobić naprawdę spoko sylwetke ale... Głupio to zabrzmi ale nie czuje się gotowy na stosunek z inną/kręcenie z inną mimo tego że widzę że nie miałbym z tym większych problemów.... Najśmieszniejsze że po rozstaniu tak się załamałem że miałem próbę samobójczą a eks już skacze na innej knadze pewnie..

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zalesie #tinder
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@comamtuwpisac: o fuck, nawet nie wiesz jak bardzo podobne doświadczenie miałem (tylko związek trwał naprawdę długo, bo prawie 6 lat). Powiem Ci tak, z perspektywy kilku miesięcy po rozstaniu- pozbyłeś się pasożyta i tyle. Drogo Cię to wyszło (ale uwierz, że ułamek tego co mnie xD), ale wiesz już na co uważać w przyszłości.

Jak masz potrzebę się wyżalić i pogadać na ten temat to możesz pisać na priv, bo
  • Odpowiedz
Kolega seniorwykopek dobrze powiedział, latałeś za nią jak piesek i znudziłeś ją, miałem 2 takie same sytuacje w życiu, jak zaczniesz całe życie zmieniać i ustawiać pod nią to ona czuje się przytłoczona bo myśli że nie masz żadnych zainteresowań poza nią, baby nie zrozumiesz ¯_(ツ)_/¯ najlepiej to trochę olewać sobie sprawę i nie pokazywać tak bardzo ze ci zależy.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac _"...zaufałem pewnej kobiecie... dałbym sobie za nią rękę uciąć... bym teraz nie miał ręki... "...
Po swoich doświadczeniach wiem że laski zachowują się nielogicznie. Moja była też mnie nie szanowała i na koniec potraktowała mnie jak śmiecia. Ale czas leczy rany, teraz musisz uważać by nie trafić na kolejną" p------ą".
  • Odpowiedz
. Przez 2 miesięczny związek wydałem prawie 2 tysiaki na nią, ustawiłem sobie życie pod nią, robiłem wszystko byleby było jak najlepiej a co ona dała od siebie...? Jak to powiedziała zgodziła się iść ze mną do łóżka XDDD...


@comamtuwpisac: To ładnie przybeciakowałeś się przez te 2 miesiące. Mam nadzieje, że masz chociaż nauczkę, że porządkowanie życia pod kobietę to błąd.
  • Odpowiedz
Aż nie chce mi się wierzyć w tą historię xd takie ogłupienie przez babę brzmi jak jakaś pasta. Możesz mieć tylko pretensje do siebie za brak zdrowego rozsądku. Nauczka na przyszłość xd
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: > Jestem niedojrzały. Od dziewczyny której cała kariera zawodowa opierała się o pracę w Żabce gdzie ja w jej wieku kupowałem mieszkanie. xD

To, że nie pracujesz w żabce nie oznacza, że jesteś dojrzały. Teraz jej zarzucasz, że pracowała na mało ambitnym stanowisku, ale to ty ją wybrałeś i się w niej zakochałeś. Czego się spodziewałeś? A z tym że kupiłeś dom w jej wieku, to również o niczym
  • Odpowiedz