[ali3en]

1044 + 1 = 1045

Tytuł: Toska
Autor: Grzegorz Barańśki
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Wydawnictwo: EmpikGo
Liczba stron: 123
Forma książki: e-book, audiobook
Grzegorz Barański jest autorem serialu pojawiającego się na YT o tytule Piątek. Nie jest to może najlepsza twórczość na YT, ale w ostatnim sezonie zaczął poruszać trochę więcej dorosłej tematyki i porzucił robienie materiałów dla gimbusów. Zaciekawiła mnie informacja o wydaniu książki, z tym nowszym podejściem, postanowiłem dać jej szansę.

Na początku było światło. Światło monitora oczywiście. Wieczór jak każdy inny: spokojne przeglądanie najnowszych memów, budowanie idealnej playlisty na Spotify, internetowe pogaduszki z koleżankami, w których się podkochuję, ale którym nigdy tego nie wyjawię. Słowem: klasyka przegrywu. Gdy na zegarku wybiła godzina 21:37, moja twarz jedynie symbolicznie drgnęła w wymownym grymasie wadowickiego humoru. Istnieją dwie rzeczy na świecie, które bezapelacyjnie mnie bawią: rysowanie siusiaków w zeszytach i szkalowanie papaja. Ktoś powie, że to rynsztok humoru, prawdziwy ściek złego smaku. Ja odpowiem: tam, na dole tego ścieku, też jest życie! I to jakie bogate! Moje wieczorne rozmyślania zostały jednak brutalnie przerwane. Synapsy sygnalizowały, by przez mózg przeszła MYŚL. Jedna, wyjątkowa i niestety dobrze mi znajoma: A może by tak się napić?

Książka jest historią 30 latka, który chciał spokojnie spędzić piątkowy wieczór, jednak pod wpływem wydarzeń i sporej dawki alkoholu musiał zweryfikować swoje plany i wplątał się w ciąg zdarzeń, w których udziału brać nie chciał. Sporo tu rozważań o życiu z pozoru typowego 30 latka i generalnie polaka, który nie wyobraża sobie spotkań towarzyskich bez alkoholu, a z alkoholem ma problem i to całkiem spory.

Nagle ławka lekko zadrżała. Ktoś usiadł na drugim końcu. Spojrzałem wstydliwie spode łba, nie będąc pewny, czy nie jestem obiektem czyjegoś poczucia wstrętu. Nic bardziej nie żenuje niż myśl o tym, że ktoś uważa mnie za człowieka upadłego i niegodnego pomocy.

To smutna prawda dotycząca robienia selfie – zdjęcia, które usuwasz i których nie chcesz publikować: to prawdziwy ty. I żaden filtr tego nie zmieni.

Czyta się to, tak jak ogląda jego filmy, podkolorowane i grające ostatnio częściej na emocjach. Mi się podobało, ale sam od czasu do czasu sięgam do jego twórczości i choć śmiało mogę przyznać, że udaje mu się to z mniejszym lub z większym skutkiem, to książka mi się podobała. Jest pisana po wydarzeniach, z perspektywy czasu i trzeźwiejszym umysłem, co też nadaje jej pewnej wiarygodności. Może zabrakło tu trochę więcej relacji międzyludzkich, bo ich opisywanie, wydaje mi się, wychodzi Brańskiemu najlepiej, ale może w kolejnych książkach będzie ich więcej.

Czy warto? jeśli ktoś ogląda jego filmy to raczej tak, jeśli nie, to chyba trudno będzie ją polecić.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu
75/128
#bookmeter #czytajzwykopem #empikgo #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter