Wpis z mikrobloga

@TheSilentEnigma: przeczytałem tylko co mam ci odpowiedzieć? Pomijasz fakty takie jak sprowadzanie obcych przez Rosjan jako przywódców tych pseudo republik. Bez ich pomocy nic by nie powstało a dodatkowo oni mają masę takich pseudo krajów jak Naddniestrze czy północne terytoria Gruzji jak Osetia iAbchazja.
  • Odpowiedz
@timeofthe:
Fakt, że Rosja wykorzystuje sentyment ludności pewnych regionów do niej przede wszystkim w swoim interesie. Umniejsza to jednak jakoś prawo tych ludzi do posiadania własnego zdania na temat swojej państwowości? Polecam wgłębić się w genezę powstania oraz pochodzenie elit politycznych społeczności takich jak. Abchazja, Osetia, czy Naddniestrze. Tak, Rosjanie mają wpływy w tych krajach. Ceną za autonomię wewnętrzną jest podporządkowanie się "patronowi" w kwestiach zewnętrznych. Jest to coś w
  • Odpowiedz
@TheSilentEnigma: Mimo wszystko prezydent Kosowa urodziła się w Kosowie a Rosja np do DRL ściągnęła chłopa z głębi Rosji. Jeśli mówimy o Serbii i Kosowie to ci biedni Serbowie mają swoją republikę w BiH i robią wszystko by ją uzyskać a szef tej republiki im w tym pomaga. Nigdy nie popierałem niepodległości Kosowa ale kiedy porównujemy Kosowo do pseudo republik wspieranych przez Kreml to tam jest chociaż namiastka realnej chęci
  • Odpowiedz
Owszem były tam incydenty zawsze jak zrywanie ukraińskich flag ale determinacja nie była tak duża jak w Kosowie - na Krymie itd zawsze inicjatywa wychodziła z Rosji która destabilizowala inne regiony które "wyszły na niepodległość".


@timeofthe: Nie, z inicjatywą wychodzili lokalsi od upadku ZSRR, a Rosja ją wsparła.
Jeśli chodzi o determinację to ponowi jeszcze raz argument z postu powyżej: Absurdem jest sytuacja w której jakaś społeczność musi udowodnić zdolność do wszczęcia wojny domowej i przelania krwi, by zasadnym stało się wysłuchanie jej woli.
To tak jakby ktoś stwierdził, że Łukaszenko słusznie jest prezydentem Białorusi, bo jej obywatele "tylko" wyszli na ulicę a nie zrobili krwawej rewolucji. Prawo do decydowania o sobie zarówno jednostek, jak i społeczności nie może być obarczone koniecznością "egzekwowania" tego prawa
  • Odpowiedz