Wpis z mikrobloga

@eloar: A sens rozróżnienia oczywiście jest. Nie należy zaliczać ofiar dyskryminacyjnego i nieludzkiego prawa do ochotników, którzy z własnej woli wrócili do ojczyzny by wziąć udział w obronie kraju.
  • Odpowiedz
@motilal: większość mężczyzn na Ukrainie nie jest wcielona, zmobilizowani są wszyscy między 18 a 60 rokiem życia. Jest to skutkiem wydanej decyzji o powszechnej mobilizacji. Powszechna oznacza, że objęła wszystkich. Nie wszyscy zmobilizowani zostali wcieleni. Taki trochę paradoks, bo mobilizacja oznacza uziemienie dla tych niewcielonych.

Czy prawo o mobilizacji jest dyskryminujące i nieludzkie to trudno oceniać z perspektywy strony prowadzącej działania obronne. Nieludzkie i dyskryminujące jest na pewno zmuszenie kogoś
  • Odpowiedz
@eloar: Nie mam żony, a mój partner również zostałby uziemniony w kraju.

A co do oceny z perspektywy strony prowadzącej działania obronne to wypuszczanie 30 letnich pielęgniarek a niewypuszczanie 18 letnich licealistów z pewnością nie mieści się w granicach racjonalnej polityki obronnej. Co prawda pielęgniarki zostały zmobilizowane, ale kto to sprawdzi przy tej liczbie uchodźców? Na granicy po stronie ukraińskiej wystarczy mieć paszport z odpowiednią płcią - w paszporcie nie
  • Odpowiedz
@motilal: 30letnie pielęgniarki zostały nie tylko zmobilizowane ale też wcielone, a w części skoszarowane. Część z nich nie potrzebowała żadnej zachęty aby zostać.

Nie mam żony, a mój partner również zostałby uziemniony w kraju.

W takim razie Twój partner będzie mógł Cię wspierać w tych trudnych chwilach. Ciekawa korelacja swoją drogą.

Jest w Twoim podejściu pewna racja. Tak jak z niewolnika nie ma pracownika, tak siłą trzymany szeregowy to żadna
  • Odpowiedz
@eloar: Dużo widziałem na różnych grupkach na fb ogłoszeń o uchodźczyniach-pielęgniarkach szukających pracy, rzuciła mi się w oczy nawet jedna lekarka. Polskie szpitale już czekają z ofertami. Na granicy nikt nie zweryfikuje zawodu danej kobiety.

Co do partnera, wspierającego mnie w trudnych chwilach. Pewnie. Na miejscu Ukraińców wolałbym jednak mieć możliwość ucieczki do bezpiecznej Polski, taką jak kobiety.
  • Odpowiedz
@motilal: no cóż ja też bym wolał w razie "w" siedzieć w ciepełku i się nie pocić. A jednak pójdę i będę robił swoje najlepiej jak potrafię. Jak nie my to kto? anioły z nieba zstąpią powstrzymać morderców?

Zawsze możesz się poddać, podłożyć i szukać drogi ucieczki. Praktyka pokazuje, że i tak mogą Cię zabić, fakt że będziesz stał z rękami nad głową tego nie zmienia.
  • Odpowiedz
@eloar: Ty byś został, wielu ludzi by zostało, kobiet i mężczyzn i chwała im za to. Natomiasr nie uważam, bym z powodu swojej płci był bardziej odpowiedzialny za udział w obronie kraju niż kobiety. Skoro one wyjeżdżają to mężczyźni również powinni mieć prawo wyboru.
  • Odpowiedz
@kamolek: jak już dawałem znać znajomy z pracy był na granicy po żonę i wiózł kolegę który jechał do kraju się zaciągnąć. To było chyba tydzień temu (zlurkuj sobie profil jak chcesz wiedzieć kiedy dokładnie) i nie przyjmowali wtedy do wojska ukraińskiego ochotników.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kamolek

"XXI to jakieś nieporozumienie. W 2 wojnie światowej baby też dostawały powołanie i służyły jako pielęgniarki itp."


Nic sie nie zmienilo. Nadal tak jest, ze maja obowiazek zostac w kraju i sluzyc. Czesc pielegniarek ma normalne ksiazeczki wojskowe wyrobione zaraz po studiach.
  • Odpowiedz
Dużo widziałem na różnych grupkach na fb ogłoszeń o uchodźczyniach-pielęgniarkach szukających pracy, rzuciła mi się w oczy nawet jedna lekarka. Polskie szpitale już czekają z ofertami. Na granicy nikt nie zweryfikuje zawodu danej kobiety.


@motilal: Zweryfikuje. Polskie pielęgniarki (i laborantki) maja książeczki wojskowe. W razie wojny nigdzie nie wyjadą.
  • Odpowiedz
@void1984: Ale 99% kobiet nie ma książeczek wojskowych, a straż graniczna przy milionie uchodźców nie wyłapie pielęgniarek czy lekarek z tłumu kobiet, o ile same się nie zgłoszą.
  • Odpowiedz
@motilal: Jak długo Straż Graniczna nie straci dostępu do bazy danych, tak żadna z nich nie wyjedzie. Musieliby przestać sprawdzać dokumenty wyjeżdżających.

Ale 99% kobiet nie ma książeczek wojskowych

Jasne, wątek był o pielęgniarkach.
  • Odpowiedz