@borzeczka: tak, i nawet dotykałam przez rękawiczkę (prosektorium). Zdołowało mnie to trochę i zniesmaczyło. Niby oczywiste, ale dopiero gdy zobaczysz i dotknies, zdajesz sobie sprawę, że jesteśmy kupą mięcha :/
@borzeczka: Tak, kiedyś będąc dzieckiem ze znajomymi chodziliśmy po polnych drogach i znaleźliśmy taki fajny zagajnik i chcieliśmy tam bazę zrobić, ale zobaczyliśmy kto wisiał właśnie na sznurze i już taki lekko rozłożony
@borzeczka: Pracowałem kiedyś w służbie drogowej, głównie patrolowaliśmy drogi, ale jeździliśmy też do wypadków. Pamiętam jak właśnie wezwano nas do jednego, byliśmy jakieś 3-4 km od miejsca wypadku. Na miejsce dojechaliśmy jakoe pierwsze służby, żadnej policji jeszcze ani straży. Koleś przy prędkości (jak się potem okazało 170km/h) uderzył czołowo e jadąca z naprzeciwka ciężarówkę. Jego auto stało w płomieniach, a my widzieliśmy jeszcze palące się ciało kierowcy w samochodzie, a raczej
@borzeczka: kiedyś były takie "wystawki" ciała przed pogrzebem w domu zmarłego i niestety się jeszcze na takie coś "załapałam", a tak poza tym to tylko w trumnie widziałam.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link