[Fracture]

Myślałem, że artykuł organizacji Children Believe (o którym wspominałem w [poprzednim wpisie](https://www.wykop.pl/wpis/64346655/#!$%@?-nie-wierze-xd-oni-naprawde-nie-uwazaja-mezcz/)) będzie najobrzydliwszą rzeczą jaką dzisiaj widziałem, myliłem się. Otóż Sima Bahous, przewodnicząca organu ONZ zajmującego się ekhem równością płci, o nazwie ONZ Kobiety (co już samo przez siebie mówi wiele o tym jak obecny mainstream widzi równouprawnienie) powiedziała: „Wojna na Ukrainie - jak wszystkie konflikty - najmocniej uderzy w kobiety i dziewczęta.” Słowa te wpisuje się w długi trend wypowiedzi, w których ignorowowany jest podmiotowy charakter życia mężczyzny. Wystarczy przypomnieć słowa Hilary Clinton z 1998 roku: „Kobiety zawsze były głównymi ofiarami wojny. Kobiety tracą w walce swoich mężów, ojców, synów.”

Dalsza część wypowiedzi przedstawicielki ONZ przebija kolejne poziomy obrzydliwości. „Kobiety i dziewczęta są szczególnie narażone na przemoc seksualną i przemoc ze względu na płeć podczas konfliktu, a także na utratę dostępu do opieki zdrowotnej, edukacji, żywności, wody i urządzeń sanitarnych” - na przemoc ze względu na płeć najbardziej narażeni są mężczyźni, którzy spotykają się z agresją na polu walki i na granicy. Co do reszty kwestii - przemoc seksualna i utrata dostępu do opieki zdrowotnej, edukacji, żywności, wody i urządzeń sanitarnych to dla kobiety tragedia, metafizyka, spotkanie z najwyższym, a dla mężczyzn normalna sprawa, kwestia biologiczna. Nie podano żadnych danych na poparcie tych tez.

Podkreślono, że zdecydowaną większość uchodźców stanowią kobiety i dzieci. Tak, dobrze rozumiecie. Fakt, że kobiety mogą uciec z terenu wojny jest przykładem dyskryminacji kobiet, bo na uchodźctwie istnieje ryzyko handlu ludźmi i przemocy seksualnej. Mężczyzni rozrywani na strzępy mają w tym czasie Eldorado.

Nie mogło zabraknąć mizoandrii i kobiecego supremasizmu: „Co ważniejsze jednak, widzimy, że kobiety są nie tylko ofiarami kryzysu, ale także przenoszą swoje rodziny, społeczności i narody z niestabilności do stabilności, jeśli tylko damy im na to szansę”.

Takie wysrywy produkuje największa organizacja międzynarodowa. Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości czym dla globalnych elit są mężczyźni to zostały one rozwiane. Bierzcie pod swoje skrzydła kobiety, wydawajcie wszystkie pieniądze na utrzymanie dzieci (nawet nie swoich, to ich wina?), w razie potrzeby oddajcie życie na wojnie, a w międzyczasie będziecie opluwani i będą wam rzucane kłody pod nogi. Spokojnie, reaktor wytrzyma.

#ukraina #uchodzcy #pieklomezczyzn #prawamezczyzn #mizoandria #ginocentryzm #feminizm #wojna #dyskryminacjamezczyzn

[Fracture]

Słowa te wpisuje się w długi trend wypowiedzi, w których ignorowowany

*wpisują, ignorowany
Sory, pisane z telefonu

[PatrickdeVries]

@Fracture: it's over dla chlopow

[Fracture]

@PatrickdeVries: Obecna sytuacja na Ukrainie i reakcja mediów, polityków i organizacji międzynarodowych to czysty polityczny blackpill, tylko sukces reprodukcyjny zamienić na godność i prawo do życia mężczyzn

[blargotron]

@Fracture: Ja jestem ciekaw, czy to jest tak, że większość kobiet jest takich złych, czy to jest po prostu inżynieria społeczna. Moim zdaniem to drugie. Masz wiele kobiet z poza establishmentu mizoandrycznych, ale to nie jest tak raczej, że estrogen to neurotoksyna czy coś takiego, tylko te osoby były wiele, wiele lat indoktrynowane zapewnie, że tak mówią. Ja nie wiem tylko czemu tym "elitom" zależy tak. Bo przecież ostatecznie taka propaganda

[Fracture]

@blargotron: Ewidentna inżynieria społeczna, tylko nie wiem jaki jest tego cel. Warto też dodać, że walka feministek pomogła zmienić postrzeganie roli kobiety w społeczeństwie, podczas gdy mężczyźni pozostali w tym samym punkcie. Problem jest taki, że mężczyźni w przeciwieństwie do kobiet nie są wobec siebie solidarni (poza małymi grupkami w necie) i nie mają świadomości klasowej, trzymają się sztywno wpojonych norm. Gdybyś powiedział jakiemuś normikowi, że trzeba walczyć o prawa mężczyzn

[lemek123]

@Fracture: Gdzie tutaj widzisz inżynierię społeczną? Po prostu, jak sam powiedziałeś mężczyźni olewają własne problemy, więc nikt nie będzie na siłę się nimi zajmował. Jakby to się zmieniło to ludzie u władzy bez problemu by się przestawili.

[blargotron]

@Fracture:

Warto też dodać, że walka femistek pomogła zmienić postrzeganie roli kobiety w społeczeństwie, podczas gdy mężczyźni pozostali w tym samym punkcie.

To nie jest prawda. Chociażby przed walką o prawa kobiet i rewolucją seksualną mężczyźni byli uprzywilejowani w relacjach damsko-męskich, które to przywileje utracili (w tej chwili nikt nie jest de facto uprzywilejowany systemowo w tej sferze, oczywiście to nie znaczy, że nie ma asymetrii, bo po prostu zamiast systemu

[Fracture]

@lemek123: Mężczyźni powinni być bardziej solidarni i nie olewać swoich problemów, ale nie powinniśmy ignorować siły przekazu jaki idzie od mediów i elit. Wystarczy spojrzeć po Rosji Putina, gdzie większość narodu wierzy, że Rosja wyzwala swoje tereny spod okupacji ukraińskich nazistów. Czy Putin przestawił się pod wpływem protestów antywojennych w Moskwie? Walczyć trzeba, bo nadzieja umiera ostatnia, ale nie wiem co jest złego w pokazywaniu palcem na wroga i jego taktyki.

[PonuryKos123]

Chociażby przed walką o prawa kobiet i rewolucją seksualną mężczyźni byli uprzywilejowani w relacjach damsko-męskich, które to przywileje utracili

@blargotron: z ciekawości, jakie mężczyźni mieli przywileje w relacjach przed rewolucją seksualną?

[blargotron]

@PonuryKos123: Małżeństwa były ustawiane, o partnerze kobiety decydowano za nią.

[Wibrujacycymbalek]

@blargotron: Ustawiane przez pana młodego? Nn miał tyle samo do gadania co ona. No i była to transakcja, chłopak też musiał coś sobą reprezentować jako dostawca dóbr.