Wpis z mikrobloga

W Korei Południowej dziś ważny dzień dla wszystkich młodych mężczyzn. Wybory prezydenckie właśnie wygrał kandydat określany przez mainstream jako mizogin i antyfeministą, który zapowiedział likwidację Ministerstwa do spraw Równości Płci. Jego głównym rywalem był kandydat, który zaproponował, by leczenie łysienia było objęte przez koreański odpowiednik naszego NFZ. Swoją drogą nie miałem pojęcia o ich problemach z wypadaniem włosów, myślałem, że Koreańczycy mają bardzo gęste włosy.

W Korei Południowej 79% młodych mężczyzn uważa się za poważnie dyskryminowanych z powodu swojej płci. Jednym z przykładów jest obowiązkowa służba wojskowa, która trwa aż 21 miesięcy i obejmuje niemal wszystkich, a uchylanie się od niej oprócz poważnych sankcji prawnych spotyka się także z mocnym ostracyzmem społecznym. Cudem uniknął jej jeden z najlepszych piłkarzy świata Heung Min Son, który dzięki wygraniu z kadrą Igrzysk Azjatyckich odbył "tylko" trzytygodniowe szkolenie militarne w trakcie sezonu.

Myślę, że powinniśmy zerkać w kierunku Korei Południowej, obserwować sytuację i wyciągać wnioski. Kobiety w miejscach, w których przegrywają walkę na wolnym rynku, dostają parytety i państwową pomoc, poprzez regulacje prawne promuje się je. Tak jest u nas, tak jest w Korei. Istnieje też mnóstwo przywilejów dla kobiet, choć narracja jest taka, że to mężczyźni są uprzywilejowani względem kobiet. Czujecie to? #przegryw Ja nie.

W Korei Południowej mimo wciskania propagandy o istnieniu patriarchatu dyskryminacja mężczyzn stała się problemem, który przeniknął w świadomość mainstreamu. Myślę, że powinniśmy nawiązać współpracę na poziomie międzynarodowym z Koreańczykami, wymieniać się doświadczeniami i uczyć nawzajem. Świat idzie w tym kierunku, że za kilka lat będziemy musieli przepraszać, że jesteśmy mężczyznami. Trzeba to zatrzymać.

#przegryw #blackpill #redpill #korea
  • 8