Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wolfman91: są równe zasady. Jak jesteś Polakiem i jednocześnie uchodźcą wojennym, to też dostaniesz bilet i lekarza.
Podnieś taki lament jak rząd będzie ich premiował za kilka miesięcy. Wtedy ci przytaknę.
  • Odpowiedz
Dwoje Polaków z dwójką dzieci którzy zarabiają minimalna krajowa musi pracować i ma mniej.


@pokyw123: #!$%@?, za tą minimalną to się chyba #!$%@?ą a nie pracują. Na większości stanowisk niewymagających kwalifikacji jest ok. 2500 netto i więcej.
  • Odpowiedz
@kaspah: A jakie twoim zdaniem jest pomaganie „z głowa”? Raczej uchodźcy uciekający przed wojna nie idą w Polsce do lekarza z katarkiem, tylko z pilna potrzeba. Wczoraj byłem wolontariuszem przy odbieraniu uchodźców z dworca i kobieta potrzebowała leków na uspokojenie na receptę bo była tak rozstrzęsiona, czy w ogóle rozumiesz co Ci ludzie teraz przechodzą? Miejcie ludzie trochę empatii, na systemowe kroki i ogarnięcie całej sytuacji przyjdzie czas, teraz przede
  • Odpowiedz
  • 0
@pidzej11 a ja przez to z 4 miesiecznym dzieckiem muszę jechać do szpitala bo lekarz mówi że nie ma czasu na badanie i wypisuje skierowanie do szpitala.

To chyba właśnie na odwrót powinno być. Sam zauważyłeś że te osoby nie mają katarku tylko poważniejsze problemy. A poważniejszymi problemami zajmuje się w szpitalu a nie u lekarza rodzinnego.

Przecież pierwsza diagnoza powinna być na granicy i tam recepta/wydanie leku, a jak coś poważniejszego to do szpitala.
  • Odpowiedz
Przecież pierwsza diagnoza powinna być na granicy i tam recepta/wydanie leku, a jak coś poważniejszego to do szpitala.


@kaspah: No to bierz swoje prawo wykonywania zawodu w łapkę, zawołaj kolegę-farmacetę i śmigajcie na granicę rozstawiac polowy szpital z punktem aptecznym.

Wg szlachetnej paczki 2 mln ludzi żyje za mniej niż 20 zł
  • Odpowiedz
@peszek_leszek: Na przykład pierwszeństwo w żłobkach i przedszkolach. Polacy w większych miastach praktycznie nie mają szans zapisać do nich własnych dzieci, a tu proszę dla dzieci uchodzców miejsca są i nic nie muszą robić


@StaryPijanyWyjadacz: pierwszeństwo w żłobkach i przedszkolach to nie jest przywilej - jak najbardziej się wpisuje w politykę pomagania tym, którzy są w największej potrzebie. Tak samo jak w wielu miastach rodziny wielodzietne mają pierwszeństwo
  • Odpowiedz
@kaspah: Eh szkoda gadać, dobrze ze większość Polaków w tym czasie pokazuje serce i jest w stanie pomoc ludziom w potrzebie, nawet kosztem swojej wygody. Życzę Ci żeby twoim największym zmartwieniem było to, ze musisz zawieźć dziecko do szpitala kilka km dalej a nie koło domu. Mysle ze Ukraińcy chętnie by się z Tobą zamienili.
  • Odpowiedz
No to bierz swoje prawo wykonywania zawodu w łapkę, zawołaj kolegę-farmacetę i śmigajcie na granicę rozstawiac polowy szpital z punktem aptecznym.


@Filipterka25: No ale takie coś powinno być właśnie teraz postawione na granicy. A w tym momencie cała odpowiedzialność została przerzucona na lokalne samorządy, które przypominam po ostatnich zmianach podatkowych zostały pozbawione naprawdę dużych wpływów z podatków.

Łatwo mówić żeby pomagać "na pałe" bo teraz jest ok, ale za 2-3 miesiące kasa się skończy i co wtedy? Już nie mówiąc o tak abstrakcyjnych problemach jak lokalne przeciążenie sieci wodociągowej, bo sieć jest obliczona na określoną liczbę odbiorców, a podejrzewam że miejscami liczba odbiorców może wzrosnąć o 20-30 % i wody zabraknie dla wszystkich, w tym
  • Odpowiedz
@pidzej11: ja nie wiem jak można tak wybiorczo słuchać? Już mnie osadziłeś i nie ważne co napisze Ty w kółko "dobrze że inni pomagają"

Gdzie ja powiedziałem żeby nie pomagać? Co więcej nawet nie wiesz czy pomagam czy nie, porostu tak założyłeś i tyle. Także powtarzam: pomagajmy ale róbmy to w sposób zorganizowany i z głową. Bo na ten moment to nie jest takie oczywiste. Przykład z czwartku czy piątku:
  • Odpowiedz
@kaspah: Zapomniales chyba kto rządzi Polska. Niech no tylko PiS weźmie się do organizacji pomocy, wtedy na pewno wszystko będzie szło zajebiscie, tak jak wszystko do czego się dotkną.
  • Odpowiedz