Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja #seicento #auta #mechanikasamochodowa
Sprawa jest taka.

Pacjent: Seicento 900 (2000 r)
Po wyładowaniu akumulatora, aku ponownie naładowany prostownikiem. Palił elegancko, kilka dni było ok. Po 2 dniach postoju

- przestał palić (bak pełen, aku pełen, rozrusznik kręci aż miło)
- immobilizer działa normalnie,
- kontrolka wtrysku na włączone stacyjce też się świeci (choć nie wiem, czy świeciła się wcześniej i gaśnie po odpaleniu, a kobita nie zwróciła uwagi wcześniej na taki szczegół ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

Co tu sprawdzić i co mogę zrobić bez specjalistycznych narzędzi na parkingu pod blokiem?
  • 5
@tomekamila: nie słyszałem, żeby coś się tam ślizgało. Samo "cykanie" rozrusznika. Mogą to być świece, skoro podobno (z naciskiem) wcześniej nie tracił mocy ani nie miał problemów z odpalaniem? Sam nim nie jechałem. Wiem tylko, że po włożeniu świeżego aku faktycznie palił na dotyk.