Wpis z mikrobloga

@chianski: Słusznie, ale to pewnie tylko dlatego, że jest wspólny wróg. Za chwilę znowu pojawią się interesy, interesiki, kilka państw pociągnie w swoją stronę i będzie jak dotychczas. Nie ma też w tym nic złego, cięzko, żeby 20 państw rozłożone na całym kontynencie miało ciągle wspólny interes we wszystkich sprawach. Po prostu to nie tak, że teraz już zawsze będzie miło i przyjemnie.
@chianski: Sprawdza się stara maksyma, że wspólny wróg jednoczy. Plus to o czym mówili założyciele UE chociażby słowami Roberta Schumana "Zjednoczona Europa nie powstanie od razu i bez wstrząsów. Nic trwałego nie dokonuje się łatwo. Jednakże już weszła na tę drogę"