Wpis z mikrobloga

@PABLO__ESCOBAR: kiedyś jadąc z tarnopola do lwowa zatrzymali mnie na kontrolę: na "drodze" krajowej był szlaban z obu stron, połowa zamknięta. Stało 2 miliciantów, jeden ze stażem, grubszy i bordowy, drugi młody, chudy i z kałachem. I właśnie do takiej większej budki jak na foto, tylko przed wybuchem petardy mnie zaprosił ten starszy. Postsowiecka infrastruktura między miastami to tam nie widziała ręki nawet Bogusława Łęciny, wszystko zapuszczone