Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki z #warszawa, jak wam się żyje w tym mieście? Od zawsze marzyło mi się życie w stolicy, jednak ze względów rodzinnych musiałam wybrać studia w zadupim mieście wojewódzkim. Pomimo spędzonych tu 5 lat, nie czuję, żeby to było moje miejsce. Niedługo kończę studia i chciałabym się przeprowadzić, znaleźć sobie prackę w wwa i tym samym zacząć lepsze życie. Warto ryzykować i zaczynać wszystko od nowa? Trochę się obawiam, że warszawa zje mnie i wypluje, a z drugiej strony czuję fascynacje na myśl o codziennym życiu w wielkim mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #620cd9ffff98844e781ed54f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 36
@agreeGe: aaa oczywiście to pewnie Legionowo lub Pruszków. Jakkolwiek bym nie trafił z miejscowością, to po Twoim wpisie jednoznacznie widać mentalność takich mistrzów życia
@AnonimoweMirkoWyznania: mieszkam od kilku miesięcy i jak na razie bardzo na plus. A piszę to po przeniesieniu z kilku mniejszych, bo na codzień jest jak w tej mniejszej miejscowości - zadupie warszawy, ale jak chcesz raz w tygodniu gdzieś wyskoczyć do centrum to nie jest to taki problem jak w mniejszej miejscowości. + zarobki większe, ale ceny nieruchomości sporo większe
@AnonimoweMirkoWyznania: ja od zawsze tez chciałem mieszkać w Warszawie i w jako ze epidemia nie pozwoliła mi znaleźć fajnej pracy u siebie w Trojmiescie (a miałem dość obecnej) to spróbowałem. Generalnie żyje się hmmm łatwo - wszyztsko działa tu lepiej niż w innych miastach, dużo rozrywki, wybór pracy ogromny. Ja jednak za rok-dwa wracam do siebie, bo jednak kwestie towarzyskie wygrywają u mnie. Po studiach ciężko poznać wielkie przyjaźnie.

Jednak na