Wpis z mikrobloga

  • 2
@delvian tylko podobno jest masa sprzętu ale nieproporcjonalnie mało ludzi na miejscu do jego obslugi. Także ilość cystern i paliwa ma wskazywać że póki co do niczego nie dojdzie.
  • Odpowiedz
@dertom: Ludzi łatwiej ukryć niż sprzęt, ponadto, banalnie łatwo można ich dostarczyć, to nie czasy, gdy wojak nie miał samochodu osobowego, dostaje rozkaz sms-em, wsiada i jedzie gdzie dostał namiary GPS, niczym kurier wiozący paczkę do odbiorcy
  • Odpowiedz
@yam-jan: tylko się zastanawiam czy nie jest jak u nas że każdy omija wojsko jak się da i nie mają ludzi bo nikt nie chce tam służyć, jeszcze po akcjach jakie były na Ukrainie że nawet rodziny nie wiedziały co się z ludźmi stało.
  • Odpowiedz
@yam-jan: u nas masz samych kontraktowych i nie ma stanu, tam może być podobnie. Obowiązkowej tez zawsze co bardziej cwany będzie unikał, chociaż nie wiem jakie dokładnie mają warunki na to, możliwe że się nie da jak u nas dalszą nauka czy czymś takim.
  • Odpowiedz
@hoszin: Jak wyliczał Bartosiak z rotowaniem w Syrii to niemal każdy oficer był tam, do tego w Rosji wojsko jest zawsze najlepiej doinwestowane w stosunku do innych dziedzin, nie ma co porównywać do Polski, gdzie zamiast kontraktowej słuzby w wojsku masz tysiąc możliwości pracy w cywilu, włącznie z pracą w starej UE za wyższe pieniądze.
W Rosji tego nie ma, a armia była zawsze dobrze doinwestowana pomimo ogólnej biedy
  • Odpowiedz
@yam-jan: mam nadzieję że nic nie będzie bo na miejscu naszego państwa sam nie wiem jak bym się zachował, EU nie ma armii, USA może w każdej chwili się wycofać, za nasze podejście Europa pewnie jak zawsze mogła by nas poświęcić, znowu mieć ruskich na takiej granicy to cały czas napięcie i dylemat bo pewnie masa ludzi by uciekała. Z wojskiem tez jest u nas trochę słabo, porażka.
  • Odpowiedz