Wpis z mikrobloga

@herbatananoc: robiłem, polecam. Wykonawcy mają wszystko rozrysowane, m.in. płytki - kierunek układania, początek kładu. Wszystko później ma ręce i nogi i docinki wychodzą pod zabudową meblową tak, że ich nie widać. Szczerze to jak ktoś zdjęcie łazienki na mirko wrzuca, to gołym okiem widać, gdzie projektu nie było bo flizarz zrobił jak mu było wygodnie, a gdzie projekt był. Docinki w najbardziej widocznych miejscach, niedopasowanie stylistyczne, rozmiarowe, kładu sąsiadujących płytek i
Nie to, ze odradzam, oszczędza to sporo czasu, ale nie zwalnia od myślenia ;)


@ms86: o to to, wszystko trzeba weryfikować pod względem ergonomii bo większość projektantów o tym pojęcia nie ma. Ja miałem to szczęście, że trafiłem na projektantkę z doświadczeniem inżynierskim, więc nie miałem żadnych fakapów przy realizacji w stylu: "panie to się nie da tak". Ekipa jak łazienkę robiła, to zadzwonili się zapytać cokolwiek zero razy. A i
@herbatananoc: w sumie ja tylko ogldalem wypowiedzi budowlancow na YT i przekaz byl taki ze nie zawsze jest tak super. bo trafiaja sie tacy architekci to odwalaja jakis badziew. Ale sa i tacy co daja liste co do elementu i zawsze sie zgadza.

U znajomych remont byl robiony przez architekta + ekipa z polecenia tego architekta wiec poszlo szybko i sprawnie.
srgs - @herbatananoc: w sumie ja tylko ogldalem wypowiedzi budowlancow na YT i przeka...
Robił ktoś projekt łazienki od projektanta wnętrz? Zadowoleni jesteście, warto za to płacić? Zastanawiam się, co takiego ciekawego może wymyślić projektant w łazience.


@herbatananoc: Nie jestem zadowolona z mojej projektantki, bo była jakaś upośledzona pod wieloma względami ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale dzięki temu, że robiła kilka wersji projektu w 3D to widać było na tym projekcie, że oryginalny układ sprzętów zaproponowany przez dewelopera jest do dupy...
@herbatananoc: Nasza projektantka była wizjonerem, pracowała na łazience z rynku wtórnego, więc imo miała nawet trudniejsze zadanie, a tyle wymyśliła świetnych rozwiązań, na które sama bym nie wpadła, że szacun. Ja się obracałam raczej w kręgu zmian typu "może wstawimy inną wannę i wymienimy płytki", ona zmieniła cały układ, poszerzyła wizualnie pomieszczenie, przesunęła ściany tak, żeby to miało sens, naprawdę szczęka mi opadła jak to super wymyśliła.