Wpis z mikrobloga

  • 51
631 + 1 = 632

Tytuł: Na Zachodzie bez zmian
Autor: Erich Maria Remarque
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★★
Tłumacz: Stefan Napierski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 217
Dawno nic nie zrobiło na mnie tak dużego wrażenia, jak ten klasyk literatury antywojennej. Jest to mocna rzecz, i mimo że warto ją przeczytać, to nie włączałbym jej do kanonu lektur w liceum, bo Polacy mają dużo takowych ze swojej hekatomby, którą była Druga Wojna Światowa. Pierwsza nie dotknęła nas tak brutalnie, dlatego też pozostaje mniej znana w naszym państwie.

Zastanawia mnie jednak, dlaczego niemieccy mężczyźni z pierwszowojennych okopów spłodzili synów, którzy z uśmiechem na ustach szli na front w 1939 i dopuszczali się tam znacznie gorszych uczynków niż ich ojcowie?

Historia się powtarza cyklicznie, a ludzie wciąż nie chcą się jej uczyć...

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #literaturapieknabookmeter
DerMirker - 631 + 1 = 632

Tytuł: Na Zachodzie bez zmian
Autor: Erich Maria Remarque
...

źródło: comment_1644597184mm8rPxXrdD6thxnGNQmnih.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
nie włączałbym jej do kanonu lektur w liceum, bo Polacy mają dużo takowych ze swojej hekatomby, którą była Druga Wojna Światowa. Pierwsza nie dotknęła nas tak brutalnie, dlatego też pozostaje mniej znana w naszym państwie.


@DerMirker: Polska nie brała udziału w I Wojnie Światowej, ale Polacy brali udział. Mogło ich zginąć 0,5 mln w armiach zaborczych. O ile było mniej ludobójstw, zbrodni wojennych, tak był to ciężki i krwawy konflikt.
  • Odpowiedz
@DerMirker: We francuskim wojsku była duża rotacja i sporo żołnierzy wracało na tyły, albo do domu i tam opowiadali o okropieństwach wojny.
Z kolei Niemcy jak już trafili do okopów to tam zostawali dopóki nie ginęli i dopiero byli zastępowani. Szwaby walczyli też na dwa fronty więc nie mogli sobie pozwolić na takie uzupełnienia jak Francuzi.
  • Odpowiedz
Erich Maria Remarque


@DerMirker: @RiverStar: Jako uzupełnienie, jeśli chodzi o tematykę Wielkiej wojny, to polecam zbiór sześciu opowiadań Remarque - "Wróg".
I jeszcze jedną pozycję z kanonu pierwszowojennej literatury wspomnieniowej: Ernst Jünger "W stalowych burzach"
  • Odpowiedz