Wpis z mikrobloga

@polskimurarzpl: wiadomo, lepiej żeby nie było niczego wg antynatalistow.

Jeśli problemem jest tylko ręka, to serio jakie były podstawy do aborcji? Z takim defektem można spokojnie żyć, pracować i być szczęśliwym. Rodzina jest zmęczona szukaniem środków na pomoc, ja się kobiecie nie dziwię, bo walczy z całych sił. Zostało im 20 tysiecy do zebrania, więc liczę że niedługo będą mieli lepiej. Sama im coś dorzucę, dzięki za info.
@polskimurarzpl: przy współczesnym stanie medycyny? Co więcej, dzieci sie adaptuja, bez problemu naucza się posługiwać zdeformowana/jedna reka. To dla ciebie, z twojego punktu widzenia jest big deal. Nie wnikam w kwestie leczenia, jak bardzo jest bolesne i jaki da efekt. Myślę że lekarze specjaliści wiedzą najlepiej.
@BarkaMleczna ,,trzeba patrzeć na świat rozumem, a nie emocjami..."

Dokładnie, a ten dzieciorób pisząc ,,dla mnie był najpiękniejszy na świecie, zrobię wszystko, by mu pomóc" jest pod wpływem silnych emocji, prawdopodobnie miała wtedy w głowie kilka słodkich, błogich chwil, które chce przez swoje egoistyczne zapędy spędzić z dzieckiem, jednak ten dziecięcy okres życia szybko mija i dzieciorób nie potrafi zrozumieć, że tak na prawdę spłodził przyszłego dorosłego, który będzie zmuszony do ciężkiego
@scietydrwal: Jakby cię zabortowano w 16 tygodniu istnienia, to by ci było wszystko jedno. Nikt by po tobie nie płakał.

Co innego stracić rękę powiedzmy w wieku 20 lat, kiedy już masz znajomych, jakiś cel w życiu, samoświadomość itd., a co innego kiedy wiadomo, że swoje życie zaczniesz jako mocny kaleka.