Aktywne Wpisy
Lolenson1888 +318
Właśnie teraz trwa ważny mecz Polska - Włochy w Lidze Narodów w siatkówce.
Też nie wiedzieliście?
No właśnie, bo każdy ma to w piździe.
Ludzie wolą oglądać Szkotów z championship i ligi szkockiej i dziadka Shaqiriego strzelającego w okienko.
Czemu siatkówka nie jest sportem narodowym? xD
#mecz
Też nie wiedzieliście?
No właśnie, bo każdy ma to w piździe.
Ludzie wolą oglądać Szkotów z championship i ligi szkockiej i dziadka Shaqiriego strzelającego w okienko.
Czemu siatkówka nie jest sportem narodowym? xD
#mecz
mirko_anonim +9
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do kolegow mirkow, jaki jest pewny i dyskretny sposob na wypytanie rozowych czy mialy hindusa/paki/mokebe w przeszlosci? Nie chce byc tym "nice guy bankomatem" co trafi na p0lke po przejsciach. Zaraz ktos odpowie "nie wychodz z piwnicy to nie spotkasz hehehe". Ale wlasnie ja mam powodzenie na #tinder a nie chce trafic na takie #p0lki po przejsciach. A szczegolnie nie chce sie zastanawiac czy moj mikrus 17cm jest
Pytanie do kolegow mirkow, jaki jest pewny i dyskretny sposob na wypytanie rozowych czy mialy hindusa/paki/mokebe w przeszlosci? Nie chce byc tym "nice guy bankomatem" co trafi na p0lke po przejsciach. Zaraz ktos odpowie "nie wychodz z piwnicy to nie spotkasz hehehe". Ale wlasnie ja mam powodzenie na #tinder a nie chce trafic na takie #p0lki po przejsciach. A szczegolnie nie chce sie zastanawiac czy moj mikrus 17cm jest
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Od paru miesięcy nie miałem LD poza jakimiś dziwnymi pół-świadomymi stanami, a dzisiaj miałem aż 3x LD! Obudziłem się o 4 rano i stwierdziłem, że dobra pora na spróbowanie. Wszystkie prawdziwe LD jakie udało mi się w życiu osiągnąć były po porannym przebudzeniu i wypiciu Guayusy (normalnie nawet zwykłych snów nie pamiętam jeśli się nie przebudze trochę nad ranem). Tym razem zrobiłem sobie mocne kakao (20g kakao+30g czekolady 85%) i wypiłem je słuchając afirmacji świadomego snu z yt. Już myślałem, że nie zasnę, a tu jeb świadomy sen x3. Co ciekawe za każdym razem jak mnie ''wywalało'' to nie budziłem się tylko po chwili lądowałem w nowym LD.
Sen nr 1: Obudziłem się w nie swoim pokoju z psem, którego nie posiadam. Już chciałem spać dalej, ale pies pobiegł do okna balkonowego i zaczął szczekać na kota na balkonie. Podszedłem do balkonu i stwierdziłem, o #!$%@? coś tu nie gra. Rozglądam się po pokoju i robię test rzeczywistości zegarkiem. Ok, mam LD. Nauczony doświadczeniem, nie podniecałem się tylko próbowałem wyostrzyć zmysły i dokładniej dostrzec co jest w pokoju. Wyszedłem na balkon i mimo oporów wyskoczyłem z niego. Była chwila adrenaliny (mam lęk wysokości), ale uczucie latania super. Tylko to latanie nigdy do końca mi się nie udało, zawsze po prostu powoli ląduję bezpiecznie na ziemi, a z ziemi nie mogę się wybić, tylko co najwyżej podskakuję wysoko jak na sprężynie i powoli opadam. Dalej chodziłęm po mieście, ale nie pamiętam za bardzo, zapisałem w dzienniku jakieś słowa klucze.
Sen nr 2: Tutaj miałem mix LD z zwykłym snem, co chwilę jakby traciłem świadomość, żeby po chwili znów przypomnieć ''ogarnij sie #!$%@?, jestes w ld xd''. Pamiętam, że obmacywałem jakąś starą kolażanke sprzed lat xd
Sen nr 3: Budzę się w domu rodzinnym, coś nie gra, znów patrzę 2 razy na zegarek na ręce i stwierdzam ld. Z jakiegoś powodu stwierdziłem, że za dużo z tego snu nie będzie i nie umiem go wyostrzyć. Postanowiłem złapać się ostatniej deski ratunku i zacząłem wyobrażać sobie sex z moją byłą nauczycielką, której nie widziałem już 6 lat xd Po chwili zostałem przeniesiony do toalety, w której faktycznie miałem sex z tą nauczycielką, która leżała na podłodze xd Tylko nie odczuwało się to jak normalny sex, sen był zbyt nie wyraźny. Po chwili się obudziłem i zrozumiałem dlaczego nie mogłem dojść podczas sexu - było mi strasznie gorąco pod kołdrą, a mój pęcherz był pełny xd, co dało się odczuć trochę podczas snu.
Wnioski - dalej prowadzę dziennik snów (już chciałem zrezygnować), ale zapisuję tylko kluczowe słowa, bo nie chc mi się wszystkiego opisywać. Potrzebuję więcej testów rzeczywistości za dnia, ogólnie samoświadomości, medytacji. Od czasu do czasu będę sobie eksperymentował z kakao, guayusą i posłucham afirmacji - ale tylko gdy sam się obudzę na ranem, w przeciwnym razie LD jest u mnie chyba nie możliwe.
Ogolnie jednym z moich celów, które zapisałem na 2022 jest ogarnięcie w końcu LD na dobrym poziomie. Już zauważyłem, że nie mam do tego predyspozycji, ale wierzę że trochę dyscypliny i będę kiedyś jeszcze w tym dobry ( ͡° ͜ʖ ͡°) a może nawet uda się kiedyś wyjście z ciała z prawdziwego zdarzenia :D
Pozdro duchowe świry, elo