Wpis z mikrobloga

@jaedge: Może i by pokazał, ale zapewne porozmawiałby też z właścicielem tego sklepu i opowiedział parę ciekawych historii związanych z tym miejscem. Na koniec kupiłby porządną rybkę i przygotował coś ciekawego z nią w roli głównej. A Jarek? Jarek wejdzie, #!$%@? pod nosem jakieś głupoty, ponarzeka na ceny, zamieni z właścicielem dwa słowa, nice dogs, a na koniec kupi jakieś podłe szprotki w pomidorach, wbije w nie flagę Szwecji i zje