@bruuh: znaki zakazu określające wysokość stawia się u nas wedle przepisów z wartością -0,5m względem rzeczywistej wysokości wiaduktu. Tak jest w rozporządzeniu i może ma to sens, ale wszyscy jeżdżą na czuja i pchają się bo moze jednak się zmieści.
zawsze mnie to zastanawia, wszystkie naczepy mają inną wysokość czy coś?
@bruuh: minimalnie o kilkadziesiąt centymetrów każda ciężarówka się różni. Ogólnie znaki o wysokości są ustawione czasami w sposób kuriozalny i na CB i fb pełno pytań czy taki i taki zestaw przejdzie i mówią, że śmiało dawaj malina XD albo tak ale bokiem malina. No i jak ktoś jedzie na pałę to tak jest. Czasami są miasta, do których nie da się wjechać zestawem w teorii - serio, bo dookoła wiadukty, mosty itp. XD W praktyce bez najmniejszego
@Ciasto_hirol: Tak jest w rozporządzeniu, co nie znaczy że tak jest w rzeczywistości. Sam przejechałem pod wiaduktem ze znakiem 3,2m czterometrowym zestawem, i miałem jeszcze zapas ¯\_(ツ)_/¯
@ks2m: Niestety sporo kierowcow w PL to ukry ktore kupiły prawko i sie uczą na publicznych drogach :D Zadziwiajace jest to ze pracodawcy oszczedzaja na nich na wyplacie, a wydaja kase na naprawy zestawu i zwyżki na ubezpieczeniu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@bruuh: minimalnie o kilkadziesiąt centymetrów każda ciężarówka się różni.
Ogólnie znaki o wysokości są ustawione czasami w sposób kuriozalny i na CB i fb pełno pytań czy taki i taki zestaw przejdzie i mówią, że śmiało dawaj malina XD albo tak ale bokiem malina. No i jak ktoś jedzie na pałę to tak jest.
Czasami są miasta, do których nie da się wjechać zestawem w teorii - serio, bo dookoła wiadukty, mosty itp. XD W praktyce bez najmniejszego
Zadziwiajace jest to ze pracodawcy oszczedzaja na nich na wyplacie, a wydaja kase na naprawy zestawu i zwyżki na ubezpieczeniu.