Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
zapierniczam od roku w kontraktornii i wszystko okej, ale niewykluczone ze w niedlugim czasie bym sie rozgladal za czyms innym ale mam maly problem zwiazany z moja umowa. generalnie podpisujac umowe przelecialem ja z gora na dol czytajac tak pobieznie, nie wnikajac w jakies mega szczegoly i z grubsza wydawala sie okej.
teraz zreszta jak ja czytam to tez wydaje sie w porzadku ale nigdzie kurde nie widze okresu wypowiedzenia. czy to normalne za na umowie b2b nie ma nic o okresie wypowiedzenia? myslicie ze konsultowac to z prawnikiem, czy okres wypowiedzenia w przypadku b2b jest standardowy i wynosi 3 miesiace, nawet jak nie ma zapisu w umowie? jak to wyglada?xD
#programista15k #programowanie #pracait #it

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f803e599f26e000a5d283e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: zazwyczaj jest cały rozdział o czasie obowiązywania, czyli od kiedy do kiedy i w jakich przypadkach to może zostać zmienione. Jeśli jest bezterminowo to wypowiedzenie działa natychmiast. Jeśli masz termin do kiedy obowiązuje umowa i nie ma nic o wypowiedzeniu to termin ten jest wiążący
zapytaj w swoim HR.... ma to też plus że komuś zapali się światełko i może będą chcieli Cie zatrzymać/podwyżke


@Poldek0000: Równie dobrze może iść do HR i powiedzieć, że rozgląda się za nową pracą i niedługo może będzie odchodził. Bardzo rozsądny ruch.
@marek-krakow: takie obawy tylko w januszexach. Jeśli przestawisz się, że twoja praca (twój czas i umiejętności) są na sprzedaż, i darujesz sobie sztuczną lojalność wobec firmy to nie masz obaw powiedzieć 'szefie odchodzę bo gdzie indziej mi lepiej płacą'.
I raz mi się zdarzyło, że poprosili mnie o pozostanie do końca projektu (za to miałem ekstra premię przez kilka miesięcy). PM zadowolony bo mu dowiozłem produkt do końca. 3 lata później
takie obawy tylko w januszexach


@Poldek0000: właśnie zastanawiałem się czy będzie argument "januszex" czy "łatwo zastępowalny klepacz crudów". Po podwyżkę idzie się, gdy na stole leży oferta od innej firmy, a nie gdy ktoś dopiero zaczyna się rozglądać za zmianą. Niezależnie jak dobra atmosfera panuje w firmie, pracodawca to twój przeciwnik podczas negocjacji wynagrodzenia i jest tu naturalny konflikt interesów - firma chce mieć jak najlepszego pracownika jak najniższym kosztem, a