Wpis z mikrobloga

@tylko_dresowy_styl_ prawdopodobne Międzynarodowa Organizacja Pracy, która skróciła w trakcie rewolucji przemysłowej czas pracy z 90h tygodniowo do 48h, niby super, ale za to na 3 zmiany XD

Ogólnie nocka w fabryce to rak, szczególnie 4-brygadówka, gdy w ciągu tygodnia zaliczasz wszystkie trzy zmiany i potem nie wiesz gdzie jesteś i jak się nazywasz, współczuję
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@frytaa: to i tak lepsze od nocki, a rano można sobie jeszcze chociaż Coś ogarnąć. Już robiłem na nocki i Teraz 2 zmiany to powiew i tak jakiejś cywilizacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najbardziej to mnie bawi kwota tego śmiesznego nocnego dodatku...
  • Odpowiedz
@frytaa: No rzeczywiście wracasz 22 zjadasz kolacje 24 idziesz spać, 8 godzin snu. Od 8 do 14 masz 6 godzin, rzeczywiście #!$%@? cały dzien xd. Jak ktoś szanuje sen oraz potrafi się zdyscyplinować to nie ma żadnego problemu z jakąkolwiek zmianą
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@TullamoreD: Stary, ale co Ty liczysz.

To że kończysz 22 to nie znaczy że się w domu pojawiasz. Szatnia, powrót, zakupy i jesteś w domu po 23. Tak samo jak masz na 14, o 12:30 zaczynam włosy myć bo po 13 muszę wyjść z domu.
  • Odpowiedz
@Suheil-al-Hassan: czekaj czy wy do szatni schodzicie po zrobieniu 8 godzin, ja kończę minimum za 15 aby się przebrać i pogadać. 10 minut do pracy średnio samochodem, rowerem 20. Także słabo, nie każdy może mieć dobrze. A tak na marginesie jak idzie się na rano tak samo chyba trzeba umyć włosy(znaczy Ty) i jakoś do pracy się doczłapać. Reasumując na 6 potrzebujesz wstać przed 4 bo mycie włosów i dojazd. Później
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TullamoreD: Tak, po 8, bo płacą mi za 8. Zawsze trzeba umyć I dojechać, po prostu nie uważam że liczenie czasu wolnego do 14 ma sens, bo szykowanie do pracy i dojazd nie są płatne. Kończę o 14 to tak o 15 jestem w domu (zakupy robię po drodze), chcesz spać 8 godzin to o 20 idziesz spać. Jak policzysz że trzeba ugotować i posprzątać to ni #!$%@? nie ma 8
  • Odpowiedz