Wpis z mikrobloga

Od nowego roku przestałem się dokształcać z programowania poza godzinami pracy. Robię tylko 8h tyle co jest w moich obowiązkach i #!$%@?. Wiem, że przez to mogę sobie zrobić "kuku" na wypadek gdyby mnie zwolnili, albo bym się zwolnił, ale #!$%@? już to. Całe studia poświęciłem, ostatnie 4 lata. Doszedłem do wniosku, że nie na tym życie polega. Dzisiaj #!$%@?łem w Tibie, wczoraj uczyłem się angielskiego, po robocie zaczynam chodzić na siłkę. Mam to w dup**.

#pracait #pracbaza #korposwiat #programowanie
  • 38
  • Odpowiedz
@jaca_66: Pięknie tu pasuje klasyk, "uczysz się dla siebie a nie dla kogoś".

A tak poważnie, to wydaje mi się że warto pozostawać w takim ciągu nauki, bo po przerwie ciężko wrócić do uczenia się. W sensie samo douczanie się angielskiego i raz na jakiś czas jakaś nowa technologia powinno wystarczyć.
  • Odpowiedz
@jaca_66: Nie ma przynusu kodzenia po robocie. W normalnym korpo są pieniądze i czas na szkolenia i nikt nie bedzie robil problemu jak spędzisz dzien nad nauką nowych technologii
  • Odpowiedz
@jaca_66: Im więcej wszyscy będą #!$%@?ć poza godzinami pracy, tym bardziej wzrośnie konkurencja na rynku pracownika i tym bardziej wszyscy będą mieli bardziej #!$%@?.. Trzeba się szanować. Firmy z sektora IT i tak pływają w pieniądzach.
  • Odpowiedz
@jaca_66: no tak średnio bym powiedział. Jak siedzisz ciagle w jednym projekcie albo co gorsza jesteś liderem to się cofasz. Ja lubię programować i lubię się dokształcać po godzinach i nie czuje się w jakiś sposób karany xd mało tego sprawia mi to przyjemność
  • Odpowiedz
@jaca_66: ja przez rok dokształcałem się po pracy, myślę że całkiem sporo mi to pomogło na rozmowach o pracę ale sporo tych nowych rzeczy co się uczyłem to nie wykorzystałem. Aktualnie to już tego nie robię i mam to gdzieś, jeśli ktoś będzie miał z tym problem to ze swoim kilku letnim doświadczeniem znajdę szybko nową pracę a potrzebnych narzędzi wolę sie nauczyć jak będą mi potrzebne.
  • Odpowiedz
@jaca_66 Nie wiem skąd wziął się ten mit o konieczności dokształcania się po godzinach w zawodzie programisty, bo trzeba nadążać. Prawie nikt wśród osób, które znam tak nie robi, szczególnie wśród osób z już kilkuletnim doświadczeniem i dobrą kasą.

A do rozmowy o nową pracę można pouczyć się po prostu przed nja. Poza tym obecnie rynek tak chłonie ludzi, że zatrudnia się nawet bez znajomości wsyztskich używanych w danym miejscu technologii
  • Odpowiedz
@jaca_66: czesto ci co maja wywalone na doksztalcanie sie maja wyzsze stawki bo sa lepsi z miekkich skillsow niz piwniczak co od rana do nocy przy komputerze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jaca_66: jak chcesz zostać dinozaurem, który został z technologią w tyle to nie musisz kompletnie po pracy nic robić. Ale nie dziw się, jak za kilka lat nikt Cię nigdzie nie zatrudni.
No i w sumie klepacze też są potrzebni, nie każdy musi mieć wpływ na rozwój technologii.
  • Odpowiedz
@jakuberas: .Nety i Ażury. Klient to korpo w stylu tych megakorpo. Firmy wolę nie podawać, ale co do pojawiających się tu argumentów o zmianie pracy - właśnie ją zmieniłem dopiero co. Uczyłem się przed techniczną, a tak to fajrant po pracy samorozwój w innych sprawach. Albo #!$%@? bo on tez jest ważny xD
  • Odpowiedz
jak chcesz zostać dinozaurem, który został z technologią w tyle to nie musisz kompletnie po pracy nic robić. Ale nie dziw się, jak za kilka lat nikt Cię nigdzie nie zatrudni.


@Izanagi013: XDDD
  • Odpowiedz