Wpis z mikrobloga

Mirki, czy robienie dr, gdy ma się 47 lat to obciach? Ojciec ma napisaną całą pracę od wielu lat, ale niedługo przed obroną miał wypadek, potem rodzina itp., wszystko się opóźniło i teraz się waha. Widać, że to jego marzenie, ale mu głupio, bo w instytucie jego starzy znajomi porobili kariery, a on po prostu chce tylko domknąć tę sprawę. Na karierę już nie liczy.

#pomocy #nauka
  • 78
  • Odpowiedz
Obciachem będzie, jak podejdzie w tym wieku do obrony i go nie obroni ;)


@matiimakaka: Zawsze, niestety, jest taka możliwość i to z pewnością paraliżuje. Bo gdy poniesie koszty finansowe (niemałe) i czasowe - to z pewnością taka porażka będzie super bolesna. Z obroną problemu mieć nie będzie. Bronić pracy mógłby i dziś. Gorzej z egzaminami - i to jest dla niego największe wyzwanie. Słyszałem o przypadkach, że ktoś podchodził do
  • Odpowiedz
@gardan: U mnie w Szokle Doktorskiej na Uniwerku gdzie pracuje są ludzie w wieku 40-60 lat z Azotów Puławy i innych podobnych zakładów pracy, także na takie coś nigdy nie jest za późno :) Zdecydowanie niech próbuje. Przekaż mu powodzenia ode mnie!
  • Odpowiedz
@gardan: Pomysł jest świetny i brawa dla ojca - niech koniecznie ciśnie w tym kierunku, bo to odmładza i uszczęśliwia. A teraz parę szybkich ALE:

1. Nauka się niestety szybko zmienia. Piszesz, że socjologia - no więc społeczeństwo też się szybko zmienia. Zależy to oczywiście wszystko od tematu, ale może się niestety okazać, że badania Twojego ojca są już po prostu nieaktualne. Na pewno trzeba będzie odświeżyć literaturę, żeby część teoretyczna
  • Odpowiedz