Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 33
@myrmekochoria: co ciekawe, namalowane paski na lufie oznaczały liczbę zestrzelonych czołgów. Dowództwo jednak zakazało to robić bo niektóre czołgi miały niemal całą lufę białą przez co były łatwo wykrywalne mimo genialnego kamuflażu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@worldmaster: Taka krótka bo podstawową rolą stuga było bezpośrednie wsparcie artyleryjskie piechoty. We wcześniejszych wersjach bodajże do III ausf. e stosowano krótkie 75mm dzialo a w zasadzie haubicę. W trakcie działań wojennych wyszło, że jednak przydałyby się temu pojazdowi możliwości zwalczania czołgów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@worldmaster: @JestemStudentemPrawa: @Matthias_Ignavum: STUG to nie jest czołg i w założeniu nie miał zwalczać czołgów przeciwnika, nie jest to też niszczyciel czołgów. To działo pancerne. STUGi miały stanowić wsparcie dla piechoty w walce z inną piechotą, to jest zwyczajne działo na gąsienicach. Dopiero w roku doświadczeń frontu wschodniego stwierdzono, że skoro mamy już działo na gąsienicach to czemu nie wyposażyć go w dłuższą lufę na wypadek
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@myrmekochoria: krótkie działa mają zalety - są krótkie więc jest mniejsze ryzyko że zawadzi się o coś i uszkodzi lufę, szczególnie w tak skonstruowanym pójdzie, który przedział bojowy ma wysunięty z przodu. Ponadto krótkie lufy były wystarczające do czasu Barbarossy gdzie napotkano przedewszystkim niezniszczalne dla niemieckich pojazdów pancernych czołgi KW-1 i bardzo rzadko KW-2
  • Odpowiedz
@Matthias_Ignavum: Krótka 75mm to był raczej moździerz niż haubica. W przypadku Stuha, ten miał 105mm haubicę, inne wersje natomiast miały już długie 75mm stworzone do niszczenia czołgów. Były jeszcze inne modyfikacje kadłuba pz III, na którym z resztą budowane były czołgi, np. sturmpanzer III, ale tam to przeważnie montowano po prostu większe haubice lub jak w przypadku hiszpańskiego prototypu powojennego, rakiety.
  • Odpowiedz