Wpis z mikrobloga

Mirki #zalesie :(
Trzy lata ciężkiej fizycznej pracy z nadgodzinami, czasem na dwa etaty, w różnych #januszex na obsłudze maszyn za najniższą krajową, udało mi się odłożyć 34 tysiące złotych. Zainwestowałem w giełdę i kryptowaluty na początku zeszłego roku, na razie jestem 30 tysięcy zł na minusie :/
Najgorsze, że żona o niczym nie wie. W przyszłym miesiącu ma zaplanowany poród, ona myśli, że normalnie mamy te pieniądze na koncie i będziemy mogli kupić jakiś duży rodzinny samochód i przeżyć dopóki ona nie wróci do pracy. Dwa lata temu wzięliśmy kredyt na mieszkanie, póki co rata wzrosła z 1400 zł na 2300 zł, kompletnie nie rozumiem skąd te wzrosty ale mam nadzieję, że wyżej już nie pójdzie. Ledwo nam wystarcza do pierwszego. Nie wiem co dalej będzie, nie wiem co robić :( Czy jest jakiś państwowy fundusz który mógłby nam pomóc, i czy da się to zrobić tak, żeby żona się nie dowiedziała? Wyznała mi jakiś czas temu, że myśli o tym, żeby wrócić do byłego, jeśli dowie się jak bardzo jestem na minusie na pewno ją stracę :(

Tutaj akcje, w komentarzu krypto

#zwiazki #gielda #kryptowaluty #harlekinydlawykopkow
LiveDieRepeat - Mirki #zalesie :(
Trzy lata ciężkiej fizycznej pracy z nadgodzinami,...

źródło: comment_1643089792kiqq4CbLxACytfszrtAWj0.jpg

Pobierz
  • 69
  • Odpowiedz
@WafleMichaua: No to woź swoje dziecko w Fiacie punto z 1998 roku w foteliku bez isofixa. Auto tak bezpieczne ze zderzenie z wiewiórka potrafi go złamać na pół ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pamiętaj jeszcze żeby fotelik był tani bez atestów i z napisem przedmiot kolekcjonerski, zakaz przewożenia dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak bedziesz mial dziecko, to zrozumiesz ze wkładanie go do 24
  • Odpowiedz
No to woź swoje dziecko w Fiacie punto z 1998 roku w foteliku bez isofixa. Auto tak bezpieczne ze zderzenie z wiewiórka potrafi go złamać na pół ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pamiętaj jeszcze żeby fotelik był tani bez atestów i z napisem przedmiot kolekcjonerski, zakaz przewożenia dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak bedziesz mial dziecko, to zrozumiesz ze wkładanie go do 24 letniego gruza
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WafleMichaua: ta jak się zesrała o samochód xD

Ale wiesz, że ludzie jeżdżą w różne miejsca, nawet z dziećmi i nie siedzą cały rok w domu? xD
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Nie każdy tak jak ty mieszka w cnetrum Warszawy. Wiesz ze Polska to dość duży kraj? Przyjdzie ci jechać z dzieckiem do lekarza 80km i co? Weźmiesz ta swoją taksówkę albo ubera? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ładnie masz narąbane w głowie. Ja dziecko wożę tylko wtedy kiedy potrzebuje, a nie jak jakiś oskarek @Filipterka25 mi pozwala xD
  • Odpowiedz
@KierownikW10: A czy ja mówię ze kupiłem auto przez dziecko? Ja tylko mówię ze kisne z ludzi którzy jeżdża swoimi gruzami i wiozą niż swoje dziecko. Dziecko to mały delikatny organizm i dla zderzenie z czymś większym jak będzie siedział w jakimś gruzie 25 letnim może oznaczać koniec życia.
  • Odpowiedz
@KierownikW10: Chociażby montaż fotelika na isofixie, obecnie chyba trochę ciężko o dobry fotelik nie na isofixie. A to że ktoś ceni życie gówniaka bardziej niż własne? No coż... biologia, hormony.
@Filipterka25: Tak, dziecko choruje, bo za dużo jeździ po okolicy w samochodzie XD Większej głupoty odnośnie dzieci, to dawno nie słyszałem.
@WafleMichaua: Odkąd mam dziecko, to też mi chodzi zmiana samochodu po głowie. "Najgorszy" okres już mam za sobą,
  • Odpowiedz
Przyjdzie ci jechać z dzieckiem do lekarza 80km i co?


@Krzysztof53647: Jasna cholera, mieszkasz na Syberii?

Tak, dziecko choruje, bo za dużo jeździ po okolicy w samochodzie XD


@Tymbarkus: No choroby to raczej łapie w miejscach docelowych.

Eh, jak mnie wychowali bez samochodu w domu, to ja nie wiem. Cud, że żyję.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Zdajesz sobie z poważnych szpitalu dziecięcych w Polsce jest 3-4 i ludzie jeżdża po 300km? Byłeś kiedyś z dzieckiem w szpitalu? Poznałeś kogoś? Ja znam ludzi co do Krakowa spod Szczecina jeżdża. Naprawdę masz ciasny ale to ciasny mały móżdżek pisząc takie głupoty o Syberii, bo taki specjalista jak kardiochirurg dziecięcy albo onkolog jest na każdym rogu ¯_(ツ)_/¯ Jesteś idiotą.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: Kurła, kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów. Mnie też wychowali bez wielu różnych rzeczy, które moje dziecko będzie mieć. Co to za argument?
Lepiej w domu siedzieć, bo dziecko się przeziębi. Moje dziecko trochę już świata pozwiedzało, nie powiedziałbym że choruje więcej od rówieśników. Nie powiedziałbym również, że choruje mniej. Po prostu nie ma to żadnego znaczenia.
  • Odpowiedz