Wpis z mikrobloga

@prisonhunter: To chyba był jedyny kabaret w którym się autentycznie śmiałem, tak jak ten gościu na gifie co to tutaj się często wrzuca


@Kroledyp: Dokładnie. Nienawidze kabaretów tak samo, jak standupow, a pamietam doskonale, że przypadkiem u rodziców lata temu to leciało i autentycznie popłakałem się ze śmiechu xD

Tego było kilka wersji nagranych, ale najlepsza była ta, jak oni sami z tego gnili w trakcie występów.