Wpis z mikrobloga

@juzwos:
Problemem nie jest to, że lekarz każe schudnąć tylko to, że zwala objawy na otyłość bagatelizując dalsze poszukiwania. Jest wiele chorób, które powodują przybieranie na wadze a nie są jej skutkiem, mimo ze mają podobne objawy (np. zmęczenie) albo takie, które wręcz uniemożliwiają zrzucenie wagi, jak np. niedoczynność tarczycy, zespół Cushinga czy chociażby insulinooporność. Łatwiej pacjenta z wejścia #!$%@?ć, że ma schudnąć i czas na CSa niż chwilę pomyśleć i
  • Odpowiedz
@juzwos: Ciekawa nazwa profilu, Vingardium Leviosa to zaklęcie lewitacji przedmiotów. Potrzeba potężnego czarodzieja, aby unieść coś lub kogoś cięzkiego, więc nazwa nie pasuje trochę xD
  • Odpowiedz
@smk666: niedoczynność tarczycy albo insulinooporność nie uniemożliwiają zrzucenia wagi, co do Cushinga to nie wiem, ale też wątpię. Jedzenia ponad swoje potrzeby owszem.
  • Odpowiedz
@icojamamtuwpisac: bolał mnie bark, poszedłem do ortopedy- pierwsze pytanie czy ćwiczę na siłowni, odpowiedziałem że tak. Leczenie: nie ćwiczyć na siłowni, ale nie że przez tydzień tylko nigdy więcej.
Tylko, że nie nazwałem tego muscleshamingiem tylko uznałem lekarza za idiotę.

  • Odpowiedz
bolał mnie bark, poszedłem do ortopedy- pierwsze pytanie czy ćwiczę na siłowni, odpowiedziałem że tak. Leczenie: nie ćwiczyć na siłowni, ale nie że przez tydzień tylko nigdy więcej.


@JuneJohn: hahahaha skąd na to znam. Poszedłem (prywatnie #!$%@?) z bólem kolana do ortopedy. "Ćwiczy pan? - tak. To proszę przestać ćwiczyć" i cyk 150zl. Poszedłem do fizjo - panie, pęknięta łękotka. Rezonans, potwierdzenie, operacja. Lekarze to #!$%@?.
  • Odpowiedz
niedoczynność tarczycy albo insulinooporność nie uniemożliwiają zrzucenia wagi

@JuneJohn:
Jak nie przyjmujesz na nie leków to nic nie zrobisz, skoro masz zaburzony metabolizm. Przy niedoczynności po prostu nie masz energii na żaden ruch a Twój bazowy metabolizm spada nieraz tak nisko, że nawet na diecie 1000 kcal waga nie spada.

Przy insulinooporności z kolei, jak nie masz zapisanego metformaxu to możesz jeść nawet 2500 kcal dziennie i jednocześnie być niedożywionym i
  • Odpowiedz
@smk666: tak, ja wiem jak wygląda teoria, ale wiem też jak wygląda praktyka.
Każdy grubas Ci teraz powie, że to przez tysiąc różnych chorób, tylko nie przez obżeranie się. Tylko, że mało kto jest w stanie przyznać, że to bycie grubym spowodowało te zaburzenia, a nie zaburzenia spowodowały bycie grubym.
  • Odpowiedz
że to bycie grubym spowodowało te zaburzenia, a nie zaburzenia spowodowały bycie grubym.

@JuneJohn:
A to ja jak najbardziej się przyznaję, tyle tylko ze teraz jest już za późno i bez leków nic nie zrobię. Tak samo nie potrafię trwale schudnąć - dwa razy udało mi się zawziąć, ograniczyć jedzenie do 1500 kcal i robić po 25-30 km codziennie na rowerze co przekłada się na spadek wagi o 20 kg w
  • Odpowiedz
@JuneJohn: to samo, bolało mnie lędźwie, rodzinny usłyszał, że zdarza mi się chodzić na siłownie, to już wielki znawca, że jak #!$%@? to przez to.

Ciekawe co by zrobił, jakbym mu powiedział, że dorabiałem wtedy na budowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@smk666 to jest zbyt gwałtowna utrata wagi, żeby utrzymać efekty hopok. Sam mam niedoczynność tarczycy i biorę hormony z utratą wagi nie ma problemów po prostu inna osoba schudnie na 1900 kcal bez treningu a ja zjem 1700 z siłowym i cardio - tak długo jak nie ważysz 180kg to 20kg w półtorej miesiąca to serio przesada. Zbyt gwałtowny spadek wagi praktycznie zagwarantuje Ci efekt jojo, 1kg tygodniowo to taki złoty środek,
  • Odpowiedz