Wpis z mikrobloga

@SzubiDubiDu: @aksal89:
Ja tam połączyłem wszystkie bolączki nowych samochodów w starym gruzie.
Passat B5 2003, pompowtryski pierwszej generacji, dwumas wartości 1/3 auta, wielowahacz, turbo, dpf, (na szczęście jeszcze ten łagodniejszy, że nie muszę co jakiś czas wypalać) egr itd.
Ale z tempomatem i klimą da się jeździć
  • Odpowiedz
@AdamMechanik: Ja miałem poważną chęć kupić Audi 100/A6 C4 w jakiejś fajnej wersji, ale te, które nie zostały zajechane na jakichś podlaskich wioskach już poszły w górę tak, że jednak szkoda mi taką kupę forsy za właściwie zwyczajne auto wyrzucić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@aksal89: muszę powiedzieć, że mój kolega ma z 1997r. C4 2.5tdi 165hp (coś tam modzone), full skóry, klima, wszystkie siedzenia podgrzewane, spalanie 7-8l
i będzie ją tłukł aż przestanie chodzić, czyli pewnie nigdy xD
zapomniałem dodać najważniejsze quattro
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: Pewnie. Mój gruz, którego teraz robię remont generalny ma ponad 23 lata. Jak nic bardzo dziwnego się nie stanie, to będę nim jeździł kiedy będzie miał 30 lat. Przy czym, to nie jest jedyne moje auto.
  • Odpowiedz
@AdamMechanik: Kiedyś jeździłem A6 C4 i muszę przyznać, że do dziś zajebiście mi się podoba to auto - wnętrze ma już 30 lat, a do dziś uważam za zajebiście ładne i eleganckie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: Najzabawniejsze jest to, że z jakiegoś powodu uważa się teraz, że 3-letni samochód to już do wymiany, a 10 letni to staroć. W latach 40-60 ubiegłego wieku normalką było, że samochody dziedziczyły dzieci po rodzicach i niemi dalej jeździły. Milion kilometrów to nie była jakaś wielka sensacja, a teraz, po kilkudziesięciu latach "postępu" 5 latek to już na złom w zasadzie, albo tylko dla Janusza ze wsi.
  • Odpowiedz
@GzS: Mój brat kupił w 2009r taką, w 2010 albo 11 przeszorował cały bok, 2x nadkole, 2x drzwi (lekko), 2x zderzaki.
W 2013 odkupiłem od niego nic z tym nie robiąc, w 2016 sprzedałem dla młodszego brata, który kompletni nic w nim nie robił i sprzedał w 2021 komuś na OLX, w tych miejscach gdzie ocynk odpadł nie było nawet dziur, przez kilka lat sam nalot, pod koniec rdza a druga
  • Odpowiedz