Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czas chyba to wszystko co we mnie siedziało wyrzucić. Może być długo, nie wiem.
Zaczęlismy być razem w 2 klasie gimnazjum. Super nam się układało, było wspaniale, jeździlismy w góry, zwiedzaliśmy Polskę itd. I tak to się ciągnęło 5 lat aż do czerwca 2021 gdzie zauważyłem zmianę. Mianowicie przestaliśmy uprawiać seks. Z początku myślałem że po prostu ona ma jakiś okres w którym libido ma bardzo małe czy coś takiego, nie wiem wcześniej robiliśmy to naprawdę często. Ale doszły kolejne bodźce. Nie odpisywała często, zwykle jednym słowem, max 2. Nie spotykaliśmy się często, mam wrażenie że całe wakacje mnie unikała. A ja w te wakacje dałem z siebie 100% miłości jakiej moge jej dać.
Aż wkońcu poszliśmy na studia, mieliśmy uzgodnione że zamieszkamy sobie razem aż tu nagle ona mi mówi że bedziemy mieszkać jeszcze z jej przyjaciółką. Długo się kłóciliśmy o to no ale wkońcu przystałem na opcję (tu już mi się powinna lampka zaświecić). A wiec wzielismy mieszkanie i co? i po 2 tyg mieszkania razem ni z owąd zerwała. Jeszcze w jakim stylu, 3 dni przed zerwaniem byliśmy na wspaniałym weselu, po weselu uprawialiśmy seks od niepamiętnych czasów. Wtedy pomyślałem że wszystko zaczyna się układać i będzie coraz lepiej. No nie, bo od razu zerwała. Jakby? Dlaczego? Chciała się ostatni raz zabawić?
Od tamtego momentu do teraz ona cały czas imprezuje w nowym mieście, dosłownie co 3 dni przychodzi o 2-3 do mieszkania. Tak, dalej z nią mieszkam. A ja, a ja nie przywiązałem jakiejś wielkiej wagi do poznawania innych w nowym mieście bo myślałem że to miasto będę poznawał z nią. Przez co aktualnie nie mam nikogo, żadnych znajomych we Wrocławiu, dosłownie nic nie wiem o tym mieście :/.
Doszedł do tego jeszcze ciekawy aspekt że w lipcu zaczęła mieć jakis kontakt z facetem, niby starym kolegą z gimnazjum. Tak, w lipcu, wtedy kiedy zaczęło się wszystko je*ać. Od razu po zerwaniu dowiedziałem się że zaczęli sie spotykac, nawet go do naszego mieszkania zapraszała ;)
A pozatym zaczyna się ubierać no inaczej. Ona zawsze była spokojną dziewczyną, nie odstrzeliwała się na wyjście do biedronki wiecie o co chodzi. Tak teraz, jest mi po prostu źle z tym że ona tak sie ubiera, imprezuje itd. Nie wiem jak mam to ująć ale mysle że rozumiecie co mam na myśli.
Chce się wyprowadzić z tego mieszkania ale nie umiem, dalej mam coś w sercu że chce być blisko niej, chce brać udział w jej życiu choćby jako 3planowa postać.
Minęły już ponad 3 miesiące od zerwania a ja dalej mam wrażenie jakby mi to powiedziała wczoraj, jakby wczoraj był ten dzień w którym byłem szczęśliwy że sama proponuje spotkanie....
Nie wiem co mam zrobić, mam tyle myśli związanych z nią, tyle emocji jeśli myśle o róznych sytuacjach na przestrzeni od czerwca do teraz. Nie wiem nic kompletnie...

#zwiazki #rozstanie #zerwanie #milosc #bezradnosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e9f40ef7bdff000a92dba7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: Typowe zachowania różowej która chce skoczyć na inną gałąź (brak seksu, oziębłość, coraz rzadszy kontakt itp). Tym całym weselem się nie sugeruj, one po prostu tak robią. ( Moja była przed zerwaniem powtarzała mi że jestem najlepszym człowiekiem jakiego poznała i co? XD).
Najlepiej jakbyś się wyprowadził jak najszybciej. Im szybciej zerwiesz kontakt tym będzie Ci lepiej.
I żadna 3 planowa postać chłopie! Stawiaj siebie na pierwszym miejscu a takie
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak najszybciej się wyprowadź. Serio. Dopóki z nią mieszkasz tym ciężej będzie Ci poukładać sobie wszystko w głowie i zacząć żyć swoim życiem. Nie "odkochasz się", będziesz cały czas pragnął żeby do Ciebie wróciła, żeby wszystko było jak dawniej, a prawda jest taka że nie będzie. Po tym jak Cię potraktowała nie powinieneś mieć złudzeń co do tego jaką jest osobą i że nawet jeśli jej się kiedyś "odwidzi" i
@AnonimoweMirkoWyznania: Spieprzaj stamtąd, swoją drogą to jest standard. Laski nie potrafią zakończyć znajomości jak człowiek, moja też wydawała się ogarnięta, czasem nawet śmialiśmy się z takiego zachowania. A pod koniec dystans, krótkie wiadomości, brak czasu a po rozstaniu nagle foty z imprez na insta, jakby podświadomie chciała ci jeszcze dowalić, dziecinada xD Zerwij kontakt, mnie najbardziej dojechało właśnie utrzymywanie kontaktu przez jeszcze miesiąc-dwa, obserwowanie jak zamienia się w zupełnie inną osobę.