Wpis z mikrobloga

  • 0
@rzep Kolega @Distroir w punkcie 1. porównywał straty na mieniu prywatnym i publicznym. Ty to co on pisał zanegowałeś, więc wnioskuję, że czytasz ze zrozumieniem i negujesz z tego właśnie porównania. A ja się tylko do tego odnoszę. Więc uwagi o czytaniu ze zrozumieniem kieruj do siebie.

1. Bo oczywiście instytucja "demokratyczna" stoi wyżej niż mienie prywatne zbudowane ciężką pracą, które dużo trudniej sfinansować niż jakiekolwiek mienie publiczne.


Wyżej jest napisane
  • Odpowiedz
Kolega @Distroir w punkcie 1. porównywał straty na mieniu prywatnym i publicznym. Ty to co on pisał zanegowałeś, więc wnioskuję, że czytasz ze zrozumieniem i negujesz z tego właśnie porównania. A ja się tylko do tego odnoszę. Więc uwagi o czytaniu ze zrozumieniem kieruj do siebie.


@Halbr: Nie, nie porównał. Napisał, cytuje:

Bo oczywiście instytucja "demokratyczna" stoi wyżej niż mienie prywatne zbudowane ciężką pracą, które dużo trudniej sfinansować niż jakiekolwiek
  • Odpowiedz
  • 0
@rzep Przecież jasno chodzi tutaj o mienie. Porównane jest mienie publiczne i prywatne. Ta instytucja demokratyczna to określenie właściciela mienia publicznego, na co wskazuje druga część zdania o finansowaniu.

Nvm nie będę dokonywał egzegezy słów wykopków. Swoje zdanie wyraziłem i w gruncie rzeczy cieszę się, że nie uważasz mienia prywatnego za mniej wartosciowe niż publiczne.
  • Odpowiedz
Przecież jasno chodzi tutaj o mienie.


@Halbr: Jasno napisał o instytucji państwa i do tego odnosił się też jego przedmówca.
  • Odpowiedz