Aktywne Wpisy
ronaldrogal +1423
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu wskaże ci z którą kuzynką się zapomnisz na rodzinnej popijawie i spłodzisz radosnego bąbelka z ogonem i płetwami
#glupiewykopowezabawy #heheszki
#glupiewykopowezabawy #heheszki
mickpl +677
Jacy oni są dzisiaj bezczelni XD
Ten twardy, nieludzki, zamordystyczny współczynnik minimum wynosił 1 miejsce parkingowe na mieszkanie w zabudowie miejskiej, 1,5 miejsca w podmiejskiej.
#nieruchomosci #codzienneministerstworozwoju #deweloperka #lobbing
Ten twardy, nieludzki, zamordystyczny współczynnik minimum wynosił 1 miejsce parkingowe na mieszkanie w zabudowie miejskiej, 1,5 miejsca w podmiejskiej.
#nieruchomosci #codzienneministerstworozwoju #deweloperka #lobbing
Hej, Mirki. Szukam porady, bo nie do końca wiem, co mam zrobić.
Mieszkam od nastu lat w kamienicy. Mieszkanie ciasne, ale własne. Dotychczas sąsiedztwo było bardzo w porządku. Parę lat temu do mieszkania po sąsiedzie wprowadziła się jakaś patuska z dzieckiem (mniemam, że mieszkanie kupili jej rodzice).
Z początku było nawet ok, ale ostatni rok to jakaś masakra. Laska dwukrotnie zalała moje mieszkanie i to dość solidnie. Sprawa jest w toku rozwiązywania z jej rodzicami, bo ona umywa rączki i kazała się z nimi kontaktować. xD Sprawa, w której chciałbym się poradzić dotyczy jednak tego, jak laska traktuje swoją 10-12 letnią córkę. Codzienne krzyki, zastraszanie, kilka dni temu (młoda ma pokój nad tym, w którym ja głównie urzęduje) słyszałem jak matka zwyzywała ją od "j*nych kew" i innych. Podczas jednego zalania, gdzie rzekomo młoda napchała papieru toaletowego do muszli, też słyszałem jak ją wyzywa od najgorszych i najgłupszych.
W związku z sytuacją sprzed kilku dni intensywnie zastanawiam się nad zgłoszeniem jej do MOPS-u. Raz już był robiony wywiad środowiskowy, bo laska zrobiła taki syf, że zalęgły się karaluchy i inne robactwo. Potem worki ze śmieciami wyrzucała przez okno do kontenera, a jej córka stała obok i to, czym mamusia nie trafiła, zbierała z ziemi i dorzucała.
Sytuacja mnie mocno zaalarmowała, na dodatek jest mocno niewygodna, bo pracuję zdalnie. Myślę nad ponowieniem zgłoszenia, bo telefony z prośbami nie działają. Mam jednak w głowie poczucie, że to nie moja sprawa i nie powinienem się #!$%@?ć.
Co doradzicie Mirsaki? Jakbyście postąpili na moim miejscu?
Tagi, nawet nie wiem, jakie dać. #mops #sasiad
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d8993238d544000b2458ab
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
Znam historię gdzie taki gostek 16-17 lat nie wytrzymał i siekierą ojcu przypierdzielił.
Ona i ty powinniście mieć ubezpieczenie od zalania.
#!$%@?, ktoś się wyżywa na dziecku, a ty, zamiast zadzwonić na policję od razu, to tygodniami czekasz nie wiadomo na co, piszesz z anonimowych??
Za każdym razem policja. Za każdym.
Z anonimowych to się pisze, jak dziwne krosty na jajkach się pojawią, a nie jak ktoś krzywdzi dziecko.