Wpis z mikrobloga

Czy każda dziewczyna chce mieć ślub? Spotykam się (lvl 25) z dziewczynami, które mieszkaja w większych miastach, ale wychowały się na wsiach, potem liceum i studia miały w większych miejscowościach i każda mówi, że ślub to dla nich must have. Jedna to nawet naciska, że przed 30 musi zmienić stan cywilny, druga nie chce naciskać, ale mówi, że miłoby było jakby pierścionek się pojawił ( ͡° ͜ʖ ͡°) Moi starzy żyją cały czas bez ślubu, nawet cywilnego i od dzieciństwa razem z siostrą myślimy, że tak jest lepiej. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak wielu kobietom zależy na ślubie, gdy facet ma znikome z tego korzyści (chyba, że kobieta jest milionerką). Myślicie, że po prostu jeszcze nie trafiłem na kobietę, która nie chce ślubu, czy to kwestia też wychowania i dziewczyny z większych miast będą miały luźniejsze podejście niż te wychowane na wsi?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 50
@sepuqqu: przecież napisałam, ze kobieta poświęca swoje ciało i karierę na dziecko. Mężczyzna decydując się na dziecko znacznie mniej poświęca. Dlatego właśnie ze względu na większe poświęcenie kobieta potrzebuje większych gwarancji.


@Jarzyna_pinky Po pierwsze praca to nie jest przyjemność. Mężczyzna poświęca całe swoje życie na #!$%@? na kobietę i guwniaki, no ale jak wy tym gardzicie to #!$%@? już jest coraz mniej ślubów i oby jeszcze mniej

Kobieta zwykle nie poświęca
@konopiapolska

Kobieta ma świadomość że facet traktuję ją jak potencjalna złodziejkę jego majątku co jest średnio przyjemnym uczuciem i choć sama nie chcę ślubu podziękowałabym takiemu mężczyźnie za współpracę.

Ale przecież tak jest, po cholerne wam ten ślub? Dlaczego traktujesz faceta jak ruchacza który ucieknie od ciebie jak nie będzie ślubu? Niepoważne ( ͡º ͜ʖ͡º)
@sawapawa: to wynika z instynktu stadnego i głuliego tradycjonizmu. Generalnie większość lasek nie chce ślubu tylk oweselw na pokaz. Mnie to #!$%@? bo jak para się naprawdę kocha to ślub to taki dosyć intymne wydarzenie i przy takiej okazji wesela nie robią, a jak już to zazwyczaj zaoraszają nie tak dużo osób i się dobrze bawią, a nie wszystkich wujków co ich raz w życiu widzieli.
@konopiapolska

co mi ze zniszczonego ciała, przerwie w pracy (a w konsekwencji niższej emeryturze) i robienia z siebie kury domowej.? Dosłownie nic


przez to że rodzicie dzieci to macie emeryturę wcześniej i dłużej na niej siedzicie więc nie sap
A to jest też TWOJE dziecko, ty poświęcasz czas na jego wychowanie a facet #!$%@? i jest po równo, a nie jakieś zabezpieczenia xD


@Muratta: przyznałes tym zdaniem wprost że mężczyźni dzieci nie wychowują. Ja nie mam zamiaru robić z siebie uzależnionej od faceta, niani i kury domowej bez własnych pieniędzy. Kobieta po urodzeniu dziecka traci niezależność przy takim "sprawiedliwym" podziale obowiązków. Czy ty rozumiesz czy nie bardzo?

Zwłaszcza, że facet
@konopiapolska podkleslam słowo "twoje" żeby zauważyć, że jest to twój potomek a nie sąsiada i ani facet ani kobieta nie robią nikomu łaski, że zajmują się SWOIM dzieckiem. Na upartego poświęcasz takiemu dziecko rok i jak ci nie zależy albo nie masz wyjścia to wysyłasz dziecko do żłobka i wracasz do pracy. Nie widzę sensu dalszej dyskusji z osobą, która i tak nie jest zainteresowana własnym potomstwem. Ale też nie musisz robić
@Muratta: a jakby kobieta zaproponowala ci uklad: nie bierzecie ślubu, kobieta PRACUJE ale do noszenia ciąży wynajmujecie surogatkę - 30-40 k. PLN za usługę (wyłączając koszta lekarzy, leków itp) - płacicie po połowie. Następnie bierzecie nianie - powiedzmy 4k PLN/ miesiąc - również płacicie po połowie. Do tego po połowie dzielicie sie obowiązkami względem dziecka - co drugą noc Ty usypiasz, co drugą noc masz dyżur do wstawania, co drugie rano
Większość ludzi, którzy mają dzieci tego chcą i świadomie poświęcają im czas bez sapania o karierę czy inne bzdury.


@Muratta: *kobiet :D
Polecam grupę na Facebooku "żałuję rodzicielstwa". Polecam ze zaznajomieniem się z terminem depresja poporodowa. Myślę że warto wyjść z banieczki i nie wychwalać i nie wymagać od kobiet robienia z siebie kur domowych, niań na garnuszku faceta po narodzinach dziecka. Jeszcze typ pisał o braku zabezpieczenia xD czyli prosta
@Jarzyna_pinky nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale przynajmniej połowę tych rzeczy, które wymieniłas w zdrowym związku robi się wspólnie i nie trzeba wydzielać czy teraz jest twoja kolej na zmianę pampersa czy moja. Poza tym to co opisałas to wygląda na układ jak ani matka ani ojciec dziecka by mieć nie chcieli a później się dzielili przykrym obowiązkiem . I trzecia sprawa są momenty w wychowaniu niemowlaka, w których ojciec nigdy
@konopiapolska Ale ja nic od nikogo nie wymagam. Jak ktoś dzieci mieć nie chce to przecież go nie zmuszam. Czy Ty naprawdę uważasz, że każdy facet w tym kraju to despota, którego celem jest zapłodnienie kobiety a później jej ubezwłasnowolnienie? Przecież większość kobiet decydując się na dziecko zdaje sobie sprawę jak wygląda wczesne rodzicielstwo. A ty ciągle przedstawiasz argumenty osoby, która tych dzieci mieć nie chce. Ta dyskusja jest bez sensu, przecież
@Jarzyna_pinky ciekawe czy ty będąc w odwrotnej sytuacji, że facet zajmuje się domem i dzieckiem wnosi o rozwód i zabiera dziecko, utrudniając z nim kontakt (nie wiem dlaczego, wiele kobiet tak postępuje z dziećmi) z chęcią i bez żalu oddasz mu pół majątku? :)
@Muratta: niestety skasowano twoj komentarz, do ktorego sie odnosilam. natomiast w zdrowym związku na pewno nie ma podejścia "nie bierzemy slubu bo to dla mężczyzny żadna korzyść ale pomimo to kobieta ma rodzic dzieci i sie nimi zajmowac" - a o tym jest dyskusja. i wraz z @konopiapolska próbujemy pokazać, że poród + wychowanie dzieci są mniej korzystne z perspektywy kobiety niż mężczyzny.

I tak związek to jest układ, ciąża to