jest jeszcze w #rzeszow i okolice jakiś #fryzjer który nie będzie mi wciskał kosmetyków których nie potrzebuję i nie będzie mył głowy na siłę po miesięcznym umawianiu się naprzód? Chodzi mi o najprostsze podcięcie końcówek bez wcierania łez mongolskich dziewic. Fajnie byłoby przyjść i poczekać na swoją kolej, a nie zapowiadać się jak królowa, ale nie wiem czy gdziekolwiek jeszcze się tak jeszcze da czy już wszędzie jest święta otoczka wokół damskiego fryzjera? xD #pytaniedoeksperta
@Alex_mski: no jak się ma wolny tylko piątek, a nie każdy dzień, to już wolę posiedzieć niż czekać miesiąc aż łaskawie przyjmą i to w godzinach w których i tak nie będę mogła iść xD
@NuclearBlast: jak patrzę w apce to połowa stycznia minimum, niektórzy na luty a ceny za strzyżenie damskie jak za weselne fryzury. Liczyłam że ktoś ma jakąś osiedlową fryzjerkę panią Grażynke co się nie reklamuje nigdzie
Swego czasu jak jeszcze miałem trochę wiecej włosów to chodzilem tutaj do babeczki na zwykle proste strzyżenie i bylem zadowolony (wtedy kosztowało to 20 zł, ale teraz widzę juz 35)
Potem kupilem sobie maszynkę, bo nie było co już strzyc xD
Edit: a sorry, teraz dopiero zauwazylem, że różowy pasek, a ja z perspektywy niebieskiego pisałem :p Niemniej co do terminów to mi wtedy bez problemu udawało sie ugadac na kilka
@gfgfgfa: na lwowskiej obok Fraca jest salon Gracja, nie wiem jak teraz ale przez jakiś czas wisiała tam informacja że można bez umawiania się. Tylko nie wiem jak z jakością strzyżenia, bo o ile wiem nawet przyjęcie końcówek można zepsuć :D Jak trzeba się umówić to terminów też raczej odległych nigdy nie mieli, góra tydzień w przód.
Chodzi mi o najprostsze podcięcie końcówek bez wcierania łez mongolskich dziewic.
Fajnie byłoby przyjść i poczekać na swoją kolej, a nie zapowiadać się jak królowa, ale nie wiem czy gdziekolwiek jeszcze się tak jeszcze da czy już wszędzie jest święta otoczka wokół damskiego fryzjera? xD
#pytaniedoeksperta
@gfgfgfa: wtf, to chyba lepiej się umówić własnie na konkretną godzinę nawet przez apkę a nie przychodzić sobie posiedzieć xD
@NuclearBlast: jak patrzę w apce to połowa stycznia minimum, niektórzy na luty a ceny za strzyżenie damskie jak za weselne fryzury.
Liczyłam że ktoś ma jakąś osiedlową fryzjerkę panią Grażynke co się nie reklamuje nigdzie
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.ministerstwo.rzeszow.pl/
Potem kupilem sobie maszynkę, bo nie było co już strzyc xD
Edit: a sorry, teraz dopiero zauwazylem, że różowy pasek, a ja z perspektywy niebieskiego pisałem :p Niemniej co do terminów to mi wtedy bez problemu udawało sie ugadac na kilka
Jak trzeba się umówić to terminów też raczej odległych nigdy nie mieli, góra tydzień w przód.