[Onomastyka]

54 + 1 = 55

Tytuł: Puste niebo
Autor: Radek Rak
Gatunek: fantasy, science fiction
ISBN: 9788364384530
Wydawnictwo: Powergraph
Liczba stron: 448
Ocena: 8/10
Opowieść o tym, jak Tołpi zbił księżyc, a stary cadyk z Lublina próbował wytopić go na nowo.
Przyjemna to lektura, nasiąknięta ludowością, marzeniami sennymi i żydowskimi legendami o Lublinie. Główny bohater, chłopiec na granicy dorosłości, tchórz o niezbyt czystym sercu, nie rozumie wcale jak ważne zadanie przed nim stoi. Wszystko dzieje się jakby poza nim, a on płynie z prądem wydarzeń, psując co nieco tu i ówdzie, strzeżony przez wierzbowego czarta.
Historia wyjątkowa i nieoczywista, jednak gorsza niż "Baśń o wężowym sercu", w której widać jak bardzo Rak się rozwinął i wypracował własny, unikalny styl.
Nie wszystko tu kończy się dobrze. I dobrze.

#bookmeter #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter

[T.....l]

Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) (2 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba stron książki: 445
Gatunek książki: powieść

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2018-08-17 - Użytkownik p.......o ocenił na: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) - Wpis »
... zobacz resztę fragmentów recenzji (1) na: upolujksiazke.pl

Podobne książki:
1\. Nikt nie idzie

[p.....m]

@Onomastyka: nie czytałam żadnej książki tego autora, co polecasz na początek?

[ksanthippe]

@przypadkiem: ja czytałam tę i wspominaną nagradzaną "Baśń o wężowym sercu". Dla mnie jednak "Puste niebo" lepsze, ale to na pewno jest kwestia mocno subiektywna. Tutaj jest klimat przypominający Schulza plus Lublin, a "Baśń..." to już miejscami bardziej srogie piguły ( ͡° ͜ʖ ͡°) i dla mnie przegięcie.

[Zuleyka_z_Koviru]

Konwencja Baśni...jest dla mnie tak dziwna, że choć czytałam ponad rok temu to do dziś nie umiem stwierdzić czy ta powieść mi się podobała czy nie.

[Onomastyka]

@przypadkiem: na sam początek "Małe zwierzątka" (jest na Wolnych Lekturach) - co prawda nieco inna konwencja, ale krótkie i bardziej przystępne niż powieści. Potem "Baśń...".

@ksanthippe: rozumiem dlaczego bardziej podoba Ci się ta książka, mnie ta tematyka też bardziej podchodzi. Znam lubelskie legendy, lubię ten oniryczny klimat, mieszkam tutaj i mogę sobie wyobrazić miejsca, w których dzieje się akcja :) Jednak pod względem technikaliów - tempa opowieści, narracji i w

[ksanthippe]

@Onomastyka: tak, technicznie "Baśń..." jest znacznie lepsza i bardzo płynnie się ją czyta. Tylko wulgaryzmy mnie irytowały, nieco ich za dużo było, więc przestały robić efekt stylistyczny w pewnym momencie.