Wpis z mikrobloga

Najbardziej denerwuje mnie gdy ludzie mowia ,ze kobieta nie daje szczęścia ...
Bylem w związku i tylko wtedy czułem sie naprawdę szczęśliwy, wtedy mialem motywacje do rozwoju osobistego, do korzystania z życia, do bycia lepszym człowiekiem.
Wtedy mialem plany , ambicje i powera do wszystkiego
A dzis? Nie widze w niczym sensu...
Po co rozwijac sie zawodowo? Po co chodzić na siłownię,/biegać? Po co podróżować? Po co kupowac nowe ciuchy ?

Bez motywacji , bez impulsu nasze życie to wegetacja - zmuszamy sie do zycia by zachowac fasadę...

#depresja #tinder #samotnosc #przegryw #blackpill
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PierDacze: oczywiście, ze nie tylko ode mnie
Tylko pamiętaj jaki mamy rynek matrymonialny ...
Co innego gdyby to facet mogl wybierac w kobietach, a co innego gdy alternatywą jest samotność i depresja
Faceci musza mieć świadomość w jakim otoczeniu zyjemy i ze to oni musza w duzo wiekszym stopniu dbac o jakosc związku
  • Odpowiedz
@Maxior99: też tego nie rozumiem... Nie każdy jest taki sam, ja też lubię po prostu skupiać się, powiedzmy, na kimś, to mnie motywuje...

Na przykład motywacja do gotowania. Jak mam sobie cokolwiek zrobić, to mi się tak k------o nie chce, że szok, więc robię cokolwiek najszybszego i najłatwiejszego. Do kina sam, na szamę sam, na kawę sam, na rower sam... Nie czerpię z tego radości...
  • Odpowiedz
@Maxior99: zwykłe oglądanie filmu - chciałbym obejrzeć i móc ten film pokomentować. Jeżeli mam oglądać sam - to po co? Dla siebie? Żebym kiedyś mógł powiedzieć - a no tak, widziałem? Poszedłbym do restauracji, zjadł coś dobrego i... co, pójdę i będę sam przy stoliku, a dookoła pary, jakieś imprezy? Albo kurde kino, byłem dwa razy, sam - nie chcę więcej. Jedyny sam człowiek na sali...
  • Odpowiedz
@Maxior99: niektórzy tak lubią samemu. Czasem próbuję coś porobić sam, ale to kurde nie to samo. I nie to, że się człowiek totalnie nie rozwija jak jest sam. No chociaż zawodowo, ale wciąż...
  • Odpowiedz
@Maxior99: wiesz, mnie boli to, że zmarnowałem 8 lat na związek, jałowy związek, który do niczego nie prowadził. W listopadzie poznałem świetną dziewczynę, poczułem, że to może być to po czym... stwierdziła, że nie chce się angażować. W międzyczasie wyszły problemy kardiologiczne i teraz nawet nie ma sensu bym kogokolwiek poznawał, bo na c--j babce gość, który przy zwykłym spacerze może stracić przytomność i trzeba będzie go ratować? Który siedząc
  • Odpowiedz
@cienki137: współczuje
mój związek może nie był idealny ale przynajmniej czułem sens tego życia , czułem,że jestem potrzebny czułem,że warto iść do przodu
A teraz? Przeglądam jak debil stare foty, na okrągło myślę co zrobiłem nie tak, co zmieniłbym gdybym mógł cofnąć czas
  • Odpowiedz
Mam 31 lat, poprzednie zmierzenie sie z rynkiem bylo w wieku 22 lat. Roznica... :D


@przemoks: 30 here, a tymczasowe wyjście z rynku też w wieku 22 lat, więc w pełni rozumiem... Wtedy studia, imprezy, jeszcze była szansa kogoś poznać. Teraz praca po kilkanaście godzin na dzień, ze znajomymi można się zobaczyć raz, dwa razy na miesiąc, z reguły domówki, albo krótkie wyjście do pubu... Na apkach 0 sukcesu...
  • Odpowiedz
@Maxior99: nie zadręczaj się tym, ja niewiele inaczej bym mógł i chciał postępować. U mnie po prostu było zderzenie się różnych oczekiwań co do związku, tylko, że za długo to wszystko, to całe rozpadanie się, trwało. Powinno się rozpaść znacznie, znacznie wcześniej...
  • Odpowiedz
@cienki137: to jest niezależne ode mnie...
tak jakby życie się skończyło i teraz już tylko wegetacja i czekanie na koniec
psychotropy pewnie pomogą ale czy o taką pomoc chodzi?
  • Odpowiedz
@Maxior99: Od dłuższego czasu czytam twoje wpisy i czuje się podobnie ( no niestety tyle nie zarabiam i nigdy nie będę ). Jak ją miałem chciało mi się wszystko a teraz to k---a nie chce mi się nic, chleje i gram. Wszystko stało się przeze mnie, staram się ją odzyskać no ale cóż ... Mnie to jeszcze dobija kwestia pieniędzy, ona chce dzieci a ja raczej finansowo niepodołam no i
  • Odpowiedz
@Patatka: dzięki, myślę,że nie ma sensu skupiać się na kwestii finansowej
jeżeli jest szansa to walcz o nią, ja wiele oddałbym by dostać jeszcze 1 szansę...
  • Odpowiedz