Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam lekki problem.
Moim obecnym problemem jest samotność. Nie mam kontaktu z ludźmi z powodu pracy zdalnej. Z drugiej strony sam sobie blokuję ten dostęp. Zdezaktywowałem FB aby nie czuć się samotnym wśród wielu. Co prawda miałem tam znajomych ale kontakty były rzadkie oraz "na doczepne". Na doczepne mam na myśli kontakt z 20-letnimi koleżankami która jedna z nich ma paromiesięczne dziecko a druga ma kogoś i często mnie ignorowała. Głupio to wyglądało z pozycji 30-letniego kawalera ale z drugiej strony teraz nie będę miał żadnego kontaktu przez co sobie pogorszę bardziej. Znajomych takich z którymi mogę rozmawiać cały dzień nie posiadam. Nie mam się do kogo przeważnie odezwać. I jeszcze gorszym problemem jest to, że sam sobie blokuję taką możliwość. Nie potrafię zagadać, rozmawiać bo nauczony wcześniejszymi porażkami gdzie miałem znajomych ale się ode mnie odwrócili - odwrócą się też i Ci. I takie to błędne koło.
O dziewczynie też mogę zapomnieć. Studiowałem w męskim gronie informatyków którym imprezy nie były w głowie (większość z nich miała dziewczyny) a ja takowej znaleźć nie mogę. Każda co mi się spodoba jest zajęta/ktoś szybciej ją zajmie (5x miałem przypadek, że to był miesiąc czasu od poznania!) lub nie zainteresowana mną. Wielkich wymagań nie mam. W internecie też szukałem ale to tak jakbym szukał dziewczyn na produkcji w pracy fizycznej. Też najgorszy sort w porównaniu do osoby która ukończyła IT i zarabia 4x tyle. Zresztą wielki wstyd się przyznawać, że mając 30 lat nie mam dziewczyny. Na Facebooku połowa się chwali, że kogoś ma a połowa nie chwali - mimo tego, że ma kogoś. Oczywiście zaraz przeczytam, że i w wieku 40-50 lat można kogoś znaleźć. Ale to jeden na milion.
Ludzie samotni w tym wieku są wykluczani ze społeczeństwa. Są obiektami drwin jak jest się słaby fizycznie albo obiektami uniku jak się prowadzi taką osoba na sportowo i może taką osobę pobić która się z niej nabija.
Ale moim problemem jest samotność a nie brak dziewczyny. O tym to nawet nie myślę, bo dla dziewczyny facet jest chodzącym portfelem. Jak studiowałem - związki u kolegów pochodziły z liceum gdzie kasa się nie liczyła a na studiach już nie szło znaleźć nikogo. Było się bezrobotnym a zostały takie które wymagały pracy. Niektóre mówiły to w twarz. Teraz praca jest i pieniądze przez co patrzę jak się te co mnie odrzuciły męczą ze swoimi niewykształconymi mężami i dzieckiem a mi tylko dokucza samotność.

#zwiazki #rodzina #przegryw #oswiadczenie #zalesie #po30 #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #bluepill #redpill

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d07acb0ed247000a926225
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 10
  • Odpowiedz
@tepiciel_absurdow:

Znajdź sobie hobby, pospotykaj się z dziewczynami - ale nie #!$%@? z tindera Samo przyjedzie.


Typowe normickie brednie XD już widze to stado kobiet gdy OP będzie miał pasje i hobby oo tak kolejka jak na Kasprowy
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: inny mirek dobrze pisał, na pewno masz jakąś pasję, nie uwierzę że śpisz całymi dniami na zmianę z pracą, tam szukaj znajomych, ja tak zrobiłem i nie mam powodu do narzekania, spotykamy się raz na pare miesięcy, ale gram z nimi często, rozmawiamy czy wysyłamy sobie jakieś głupoty, jak rozbudujesz tak social skillsy to możesz podbijać tindera czy inne badoo
  • Odpowiedz
MocnaBabcia: @tepiciel_absurdow: były takie, ale co innego zacznie nie pasować takim
Hobby mam - lecz co z tego skoro ze mną nikt nie chce się w tym hobby realizować, bo jestem za dobry w tym?
Z Tindera się nie spotykam z nikim
@whaith: potwierdzam - to znaczy były dziewczyny, ale jakoś szybko odeszły do innych. W dodatku kategoria wiekowa, stan cywilny w związku powoduje, że znalezienie wolnej jest niemalże
  • Odpowiedz