Wpis z mikrobloga

@bartolomis rozumiem heheszkowy charakter mema i zostawię plusika, ale muszę się pobawić w pana marud. Pomijając królową Wiktorię, która miała niewielką realną władzę, to z przedstawionych postaci tylko carycę Katarzynę i Izabelę Katolicką uznałbym za agresywne władczynie. Można by jeszcze zastanowić się nad Indira Ghandi, ja uważam jednak, że na tle ówczesnych Indii jej polityka nie odznaczała się jakimś wyjątkowym barbarzyństwem. Kleopatra i Margaret Tacher zostały wyciągnięte do wojny trochę wbrew woli,
@bem_ben jasne, że władzy nigdy nie będzie dzierżyć jedna osoba, bo to fizycznie niemożliwe. W praktyce zawsze tworzą się koterie i grupy interesów. Role władcy można porównać do prezesa firmy, którego zadaniem jest określenie raczej kształtu i kierunku działań, dobór odpowiednich ludzi ipilnowanie czy nikt z otoczenia nie próbuje dobrać mu się do dupy( ͡° ͜ʖ ͡°).Działa to podobnie niezależnie od systemu politycznego. Sophie Friederike Auguste von Anhalt
@bartolomis: w sumie ciekawym okresem mogłoby być, gdyby w jednym czasie żyły i rządziły Katarzyna Wielka, Maria Teresa, Wiktoria i Izabela Kastylijska. W sumie to chyba we Francji nie ma dobrej baby żeby się do nich dosiadła (pewnie coś tam z czasów Galów można by wyciągnąć).
Byłyby to ciekawe lata
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Kutang-Pan: @bartolomis: same nie ida na wojne wiec maja w dupie facetow.

Facet faceta jednak bardziej rozumie


@loczyn: XDD większość rządzących ledwo traktowało swoich poddanych jako ludzi, prędzej liczyli ich jako inwentarz z dodatkową opcją pobierania podatków.
Mieli #!$%@? w mężczyzn i wysłali ich na wojnę, bo kobiety miały później rodzić nowy inwentarz do podatków.