Wpis z mikrobloga

  • 10
@terrarek Wbrew pozorom to te lewe zatrudnienia są mocno kontrolowane przez ZUS i dużo oszustw wychodzi na jaw. Moja znajoma była zatrudniona kilka miesięcy przed ciążą, bez żadnych wałków i kazali jej zwrócić. Musiała do sądu iść z zusem i kasa zamrożona na długi czas. Na końcu wyszło na jej.
  • Odpowiedz
@K-S- przerabiam to aktualnie u siebie we firmie. Kobieta w ciąży to święta krowa. U mnie, dosłownie miesiac temu dziewczyna dostała wypowiedzenie umowy o pracę i tego samego dnia wzięła zaswiadczenie, ze jest w ciąży. Nic nie można z tym zrobić, wypowiedzenie musiało zostać cofnięte.
  • Odpowiedz
@bocznica to brat mojego najlepszego kumpla, sam się tez z nim trochę koleguję, ale wiadomości są z pierwszej reki, bo sam polecałem im prawnika i obracałem się przy tej sprawie. Nie wiem czy zawarta w tym jest jakas grzywna, ale na 100% odsetki. Nie wiem po co miałbym wyssać sobie z palca taka historyjkę.
  • Odpowiedz
@gracilis: cumplu to prosta dorga do pakowania się na bagiete xDD

historia z życia- we wsi obok panny powpadały na pomysł pozakładania działalności/ponamawiały pracodawców na sztuczne zwiększenie ich dochodów. owszem przez pół roku chodziły jak damy odziane w złoto, pokupowały jakieś samochody czy pobrały chałupy na kredo, ale problem sie pojawił jak do drzwi zapukali smutni panowie i okazało się, że za walenie na hajs ciążowy ZUS i branie kredo z
  • Odpowiedz
@K-S-:
Jedyną karą dla pracodawcy jest stracony czas, chyba że składał fałszywe zeznania (świadomie zeznawał nieprawdę) lub ZUS stwierdził fikcję zatrudnienia, wtedy pracodawca nie może odliczyć kosztów zatrudnienia i musi odzyskiwać kasę od "pracownika".
  • Odpowiedz
@terrarek: Ok, ale pomijając to że musisz za nią płacić i nie możesz jej zwolnić masz jakieś problemy prawne. W sensie zus może uznać że jesteś zamieszany w jakieś proceder i np specjalnie ją zatrudniłeś by jej pomóc?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@gracilis: Ona nie wie co wchodzi w wypłatę.

@push3k-pro: jak wielu innych ludzi. Była kiedyś ankieta jaki procent Polaków twierdzi że nie płaci żadnych podatków itd. i to było jakieś 30 procent chyba. Ludzie, którzy nie rozumieją że np. w prawie wszystkim co kupują dla siebie jest VAT, oraz inne obciążenia. Weź takiemu dzbanowi wytłumacz koszt pracodawcy. On myśli tak jak tutaj ta kobieta, że pracownik kosztuje pracodawcę tyle co
  • Odpowiedz
@janusz00: No właśnie chodzi mi o tą fikcje zatrudnienia, jeżeli taka po tygodniu pójdzie na macierzyńskie to jak udowodnić że była realnie zatrudniona?
  • Odpowiedz
@gracilis: Wszyscy skupiają się na kobiecie, która chciała oszukać, ale nie była świadoma, że trzeba odprowadzać składki ZUS, natomiast jakoś nikt nie zwraca uwagi na przedsiębiorce, który zdaje się nie widzieć problemu w oszustwie i okradaniu państwa, chce tylko wyjść na czysto i może poświadczyć nieprawdę. Spotkała się Karyna i z typowym Januszem biznesu.
  • Odpowiedz
@K-S-:
- nagrania z monitoringu
- listy obecności z pracy
- zeznania współpracowników
- dokumenty z pracy np. raporty/zestawienia z podpisem zaciążonej
- potwierdzenie rozesłania CV do różnych firm z datami, bo jeśli pracownik szukał pracy kilka miesięcy i nie był wtedy w ciąży, to można wtedy argumentować, że szukanie pracy rozpoczęło się przed ciążą a nie po dowiedzeniu się o niej. Wtedy pada argumentacja ZUSu, że zatrudnienie miało na celu
  • Odpowiedz
jak wielu innych ludzi. Była kiedyś ankieta jaki procent Polaków twierdzi że nie płaci żadnych podatków itd. i to było jakieś 30 procent chyba. Ludzie, którzy nie rozumieją że np. w prawie wszystkim co kupują dla siebie jest VAT, oraz inne obciążenia. Weź takiemu dzbanowi wytłumacz koszt pracodawcy. On myśli tak jak tutaj ta kobieta, że pracownik kosztuje pracodawcę tyle co dostaje pracownik na rękę. ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@gracilis: Najważniejsze, że w szkole uczą w #!$%@? potrzebnych prawie nigdzie rzeczy a przedmioty typu PP (podstawy przedsiębiorczości - miałem to w LO i to była po prostu długa przerwa) są albo olewane albo w ogóle ich nie ma i wychodza takie dzbany.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
jak wielu innych ludzi. Była kiedyś ankieta jaki procent Polaków twierdzi że nie płaci żadnych podatków itd. i to było jakieś 30 procent chyba. Ludzie, którzy nie rozumieją że np. w prawie wszystkim co kupują dla siebie jest VAT, oraz inne obciążenia. Weź takiemu dzbanowi wytłumacz koszt pracodawcy. On myśli tak jak tutaj ta kobieta, że pracownik kosztuje pracodawcę tyle co dostaje pracownik na rękę. ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz