Wpis z mikrobloga

Opadły emocje po Matczaku, więc na chłodno się wypowiem. Ciągle mnie nurtuje pytanie, czy młodzi raperzy są świadomi że właśnie przez muzyków pokroju Maty cały czas będą na mainstreamowym dnie?
Na myśli mam, raperów co uderzają w maksimum 1-5 tysięcy wyświetleń, jak i spadek w dół po 100-200. Nie mając właściwie szans się zaprezentować. Można ze zjawiska Matczaków wyciągnąć jedna mądrą lekcje
- najpierw trzeba mieć wizerunek, póżniej można uderzać w rapowanie.
Sentencja że przez rapowanie tworzy się swój wizerunek, jest na dzisiejsze standarty bardzo kłamliwa. Burząca nadzieje młodych, aspirujących chłopaków do grona tych sławetnych gwiazd
Nikt jeszcze w naszym państwie nie miał tak wielkiej reklamy i marketingu ( za darmo) jak Mata.
Wszystko zawdzięcza ojcu, i kula śnieżna potoczyła się samoistnie. Nawet Tvpis zrobił pozytywny marketing Michałowi, i to rykoszetem. Rzucając go na żer swoim starym babom, jako ten '' młody zbuntowany ''. To już jest reklama, o jakiej można pomarzyć. Miastowa, druga barykada uznała go za ''swojego'' artystę.
Czy wspomnieliby o nim w swojej szczujni, gdyby nie ojciec? Pewnie że nie. Tym samym, też pojawiały się napomknięcia w Tvnie o jego działalności muzycznej. Mainstreamowe portale internetowe, szybko wklepały mu łatkę '' głosu pokolenia'' co też przyniosło pozytywny marketing.
Młode płodne laski łykają wszystko o czym się mówi. Nieważne, negatywnie czy wspaniale. Powstał fantastyczny precedens dla samego Maty.
I nie chce go krytykować bezpośrednio, bo wokalnie ma swoje zalety. Widać że trenował swoje skille.
Sprytne podejście do 2 utworów '' Patointeligencja'' i ''Patoreakcja '' ale pozostałe kawałki na płytach strasznie monotematyczne. Starter pack ; love songi, palimy bobo zioło i jesteśmy upaleni, jesteśmy bogaci a nikt nie wierzył, typowe braggi żeby rymy się zgadzały
Wspierał go ojciec, jeżdził z nim na koncerty. Załatwiał kontakty. Chwalił się nim wśród swojej niszy
Najciężej zawsze jest się wybić ponad wszystkich. Ostatnio mnie rozśmieszyło jak laska w obronie Maty napisała '' on nagrywał w studiu solara nobocoto, a tam godzina kosztuje 70-80złotych i każdego stać, on zaczynał jak każdy ''
Coś w ten deseń.
Właśnie że nie zaczynał jak pozostali. Tu nie chodzi o kapitał materialny, tu chodzi o bogactwo kontaktowe, wizerunkowe i intelektualne. Profesor Matczak mógł go zboostować do Białasa, otwarcie wypromować u znanych szych w rapgrze
Na palcach jednej ręki można policzyć raperów którzy wybijali się z samego dna. I to już nie w tej epoce. Ta branża na chwile obecną jest dla ludzi ''bogatych''. Wizerunek nad umiejętności
Sokół, Łysol z JWP, Wienio, Tede, Quebonafide, Taco Hemingway, Donguralesko, Maliki Montany i setki innych, wywodzą się z klasy średniej lub wyższej.
Tylko Tedas otrzymał hejt za swoje pochodzenie, i został wykluczony całkowicie ze środowiska,w trakcie beefu z Rysiem
Jeden kozioł ofiarny.
Bieda się sprzedaje, to fakt. Dlatego faryzeuszom z dobrych domów tak bardzo zależy żeby przykleić im łatkę '' miałem żle''
bo historia od zera do bohatera, zawsze jest w cenie
Dlatego jak to czytasz, i jesteś początkującym raperem to chce ci powiedzieć że szanse masz bardzo nikłe. Twoje miejsce zajmują wszelkiej maści Matczaki
#przegryw #polskirap #coolstory
Mescuda - Opadły emocje po Matczaku, więc na chłodno się wypowiem. Ciągle mnie nurtuj...

źródło: comment_1640631634s5iccJNJgnG15xtEUoFRos.jpg

Pobierz
  • 75
@Mescuda: jak lubię twój posting tak tutaj nie masz całkowitej racji. W USA i w innych krajach większość raperów to ludzie z biedy, "from zero to hero" kręci ludzi cały czas i w Polsce wcale nie jest inaczej. Obecnie jesteśmy na tym etapie, że jak ktoś mówi otwarcie, że nie był biedakiem, to nie dostaje za to hejtu i dzięki temu to zauważasz. W TOP raperów pod względem wyświetleń masz jeszcze:
@Need Trochę błędnie zakładasz, że kończąc wykształcenie średnie, będziesz w stanie zapewnic wyższy kapitał społeczno-kulturowy, w kraju gdzie papier nic nie znaczy i ludzie po studiach robią w sklepie za 2.5k do łapy ten kapitał jest nadal zerowy, tak naprawdę awans społeczny bez robienia wałków w tym kraju jest praktycznie niemożliwy
@Mescuda: a z resztą masz, poświęciłem trochę czasu:

Dobry dom/klasa średnia:
Mata
Quebonafide
Malik Montana
Taco Hemingway
Sokół

Nie wiem, ale raczej tak:
Oliwka Brazil
be vis

Nie wiem, ale raczej nie:
Sobel
Young Igi
Żabson
Smolasty
Young Leosia
Otsochodzi
Mr. Polska
Gibbs
Wac Toja
Jan-Rapowanie
Gedz
Chivas
Kinny Zimmer

Na pewno nie:
Kizo
White 2115
Tymek
Oki
Białas
Bedoes
Kabe
Guzior
Reto
Alberto
Szpaku
Pezet
Paluch
Kukon
Włodi
Josef Bratan
A i w paru miejscach mocno dyskusyjne to jest, np. taki Quebo mimo, że jego ojciec miał jakąś tam firmę, to nie wiem czy można go klasą średnią określić, a taki Sokół mimo wszystko trzymał się z tymi ludźmi z ulicy od młodych lat olewając rodzinę.
@Mescuda: Szkoda, że większość raperów ciężko jest nazwać artystami, a tego całego matę szczególnie. Oczywiście to wszystko subiektywne, ale osobiście prędzej określonym ich jako, hmm... produkty? Wykreowane pod okreslone zapotrzebowanie rynku, nic więcej. Całe tworzenie piosenki zazwyczaj opiera się na kupieniu gotowego podkładu, zarapowanie czegoś, teraz w sumie nie musi to mieć żadnej treści, nie musi być w rytmie, ani w sumie się rymować... Wystarczy, że jest w miarę chwytliwe. Sam
@the_mondel_2 w tych co nie wiesz moge cię poprawić Young Igi akurat z normalnej przyzwoitej rodziny, Young Leosia to samo. Smolasty normalna rodzina. Sobel już klasa średnia na 100 % z opisu jego dzieciństwa.
Za normalną uważam już dotykająca klasy średniej.
Paluch wbrew swojej nawijce o dziadowaniu bidowaniu, to normalna rodzina w latach 90, raczej nic mu nie brakowało. Możliwe jednak że żyjąc w Poznaniu widział biedotę w trakcie przemiany gospodarczej.
Szczątkowe
@Mescuda: no to i tak zdecydowana przewaga na korzyść tych co nie mieli drogiej usłanej różami. Bedoes? Bez ojca, matka sprzątała kible. Szpaku? Ojciec powiesił się na klamce. Kizo? Wychowywany przez babcię. Guzior? W pewnym momencie robił na magazynie w UK. Sarius? Przez pewien czas był praktycznie bezdomny. Reto? Sprzedawał skarpetki w Big Starze. Kukon? W jednym wywiadzie mówił, że nie mieli za co zapłacić za studio i już był bliski
@trtrtrtr: Cały polski rap tak działa, nie ma w Polsce rapera będącym jednocześnie producentem na jakimś przyzwoitym poziomie, zawsze jest ten sam schemat, kupujesz gotowy bit i układasz do niego tekst oczywiście w co czwartym wersie używając porównania (jak ktoś, jak coś itp.). Mnie osobiście wkurza to, że w Polsce nikt nie robi przyzwoitych albumów, rzeczy typu sekwencja albo narracja w albumie to czarna magia dla polskich raperów, losowe połączenie wybranych
@the_mondel_2: Nie zaprzeczam że niektórzy mieli pod górkę, ale pisałem że w rapsach przeważająca liczba to dzieciaki z dobrych domów. Tych (intelektualnie) bogatych również.
Quebonafide miał problemy rodzinne ( chaotyczne relacje z ojcem) to fakt, ale z samych ciechanowskich żródeł mogę powiedzieć że na brak pieniędzy nigdy nie narzekał. Zauważyłem że większość starej gwardii rapgry przypisuję się na siłę do tych '' byliśmy biedni'' bo żyli w nieciekawych latach 90, gdzie
@Levandyr: Coś by się pewnie znalazło, ja osobiście lubię PRO8L3M, dlatego właśnie, że jest to duet raper + producent i elementy opisane przez ciebie występują na albumach. Oczywiście teksty, koncepcja itd. mogą się nie podobać, natomiast DJ Steez ma duże doświadczenie w tworzeniu podkładów i od razu widać kolosalną różnicę w stosunku do innych popularnych raperów.