Wpis z mikrobloga

Mirasy ma ktoś z was doświadczenie z leczeniem przewlekłej depresji? Jak to u was wyglada, po braniu leków wracacie do normalnego stanu i później następuje nawrot, czy depresja z ciężkiej przechodzi w łagodna i na zmianę, tj. nie ma powrotu do stanu normalności. Ew możecie polecić literaturę z tego zakresu?
#depresja #psychologia #psychiatria
  • 11
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@trapped: Badania krwi i hormonalne już robiłaś? Bo warto tam też poszukać. Jeżeli robiłaś i masz pełen wywiad lekarski to witam w smutnym klubie. Choruje na depresję endogenna od urodzenia (komplikacje okołoporodowe), raz jest lepiej a raz gorzej ale leki pozwalają Ci ustabilizować życie - więc nadal bardzo dużo zależy od tego jak sobą pokierujesz. Więc w tym przypadku rada żebyś poszła pobiegać nie jest wcale taka głupia.
@trapped: U mnie nie tyle co "branie leków sprawia, że jes ok" tylko bardziej "branie leków pozwala mi funkcjonować".

Bez brania SSRI zaczyna mi #!$%@?ć totalnie - tzn, płaczliwość, zmiany nastrojów + myśli samobójcze over 9000 = perfekcyjny materiał na psychiatryk

Z braniem SSRI - czuję się jak zwykle, tzn, bez żadnej euforii, bez większych emocji.
@Roflcopter112: @ziel0ny: bardzo współczuje. Dla mnie to jest jakiś dramat. Uświadomienie sobie przewlekłości praktycznie uniemożliwia wchodzenie w związki. Podobnie z dziećmi, jak miałabym mieć dzieci jak zachodzi możliwość regularnego wyłączenia funkcjonowania na kilka miesięcy.

Jak sobie z tym radzicie?
@trapped: Z SSRI da się przeżyć, chociaż czasami łapie tzw "doły", ale nie jest to nic hardkorowego, o. W każdym razie nie jest to taka #!$%@? jak bez.

Po prostu staram się nie dopuścić do sytuacji kiedy magicznych tabletek mi zabraknie, ale zanim #!$%@? mi na dobre mam zazwyczaj 3-4 dni w których mogę jeszcze jakoś żyć i wykombinować/przeczekać (òˇ)

Po tych 3-4 dniach to