Wpis z mikrobloga

@Aokx: We „Władcy Pierścieni nie ma dobrze wytłumaczonego konfliktu elfów i krasnoludów, to chyba bardziej „Hobbit” albo jakichś „Sirmarillion”. „Władcę pierścieni” miałem na maturze i za cholery nie pamiętam czegokolwiek o genezie tego konfliktu.
@Aokx: Można jeszcze dodać, że przez tę nieszczęsną aferę naszyjnikową z Thingolem to przede wszystkim Sindarowie i Leśne Elfy były później uprzedzone do krasnoludów (zresztą z wzajemnością). Noldorowie nie mieli z nimi aż takiego problemu, mimo że niektóre krasnoludy zarzucały im chyba, że za bardzo się rządzą w Śródziemiu.

W Drugiej Erze krasnoludy z Khazad-dûm (Moria) utrzymywały bardzo przyjazne kontakty z Noldorami z Eregionu i były ich sprzymierzeńcami podczas wojny z
@Aokx: W skrócie ogólnie przed kradzieżą klejnotów przekazali królowi elfów to się nawet lubili i często się wymieniali jakimiś rzeczami, etc.

Potem stosunki były dość napięte, ale zdarzało się że walczyli razem po jednej stronie, przeciwko złu (między sobą też chyba czasem dochodziło do jakiś małych incydentów).

Większy hard był w warhammerze między tymi dwoma rasami.