Wpis z mikrobloga

Żona pracuje, a mąż na wódeczkę, bo hehe on w domu pomagać nie będzie.
No i rozumiecie: WÓDECZKA, WÓDÓNIA, WÓDICZKA KOCHANA MOJA NAJWIAŻNIEJSZA

W sumie polak jak się nie #!$%@?, to się nudzi.

Praworządność może być odbierana, sądownictwo niszczone gospodarka w rozsypce, ale jak jest wódeczka jest git

A baby niech robią święta. No i oczywiście heh jakie piekło kobiet, obowiązki domowe to przecież nie praca

A teraz na poważnie.
Przeraża mnie ten zachwyt w naszym społeczeństwie nad piciem wódki.
Nieambitna, prymitywna rozrywka, która prowadzi do chorób i problemów rodzinnych.

#bekazpodludzi #bekazprawakow #polska #swieta #bekazpolakow
P.....r - Żona pracuje, a mąż na wódeczkę, bo hehe on w domu pomagać nie będzie.
No ...

źródło: comment_1640337481nDX7svZ4ozDPK3U5na5AeP.jpg

Pobierz
  • 133
@PrzeKomentator: wciąż jestem zszokowany jak się dowiedziałem, że wśród moich znajomych i rodziny (nie tak znowu dalekiej) są osoby, których ten problem bezpośrednio lub pośrednio dotyka. Żyłem w słodkim przeświadczeniu, że to marginalny problem głównie z czasów komuny. (,)


@Neater: stąd mój wpis. wiem, że na pierwszy rzut oka brzmi jak jakiś trolling czy inne śmieszki. Ale taki mam styl wypowiedzi.
A, co do problemu alkoholowego,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@PrzeKomentator:

Przeraża mnie ten zachwyt w naszym społeczeństwie nad piciem wódki.


Tak bardzo to. Pojechałem raz na wyjazd integracyjny z pracy i było k*** gorzej niż na weselu z chlaniem i HEHE ZE MNĄ SIĘ NIE NAPIJESZ??? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie każdy taki wyjazd w każdej pracy tak wyglądał, ale czułem się okropnie w takim towarzystwie.
@PrzeKomentator: ja używam alkoholu (średnio wypijam jedną lub dwie duże lampki wina w miesiącu) + średnio 1 butelkę 500ml piwa w miesiącu. Więc abstynentem nie można mnie nazwać, ale polska kultura picia to jest coś co również mnie drażni. Mam wrażenie, że jak gadasz o alkoholu nawet z osobą młodą to ona zamienia się w Janusza z lat 70tych. Proponuje od razu wódkę (której nie piję), czyli według mnie najpodlejszy alkohol
kiedy mówiłem, że w Polsce bagatelizuje się kwestię nadużywania alkoholu, to usłyszałem, że przesadzam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@MostlyRenegade: no tak, dwa kieliszki wódki na dwóch to nadużywanie alkoholu XD

I teraz nie wiem czy ty i op jesteście upośledzeni czy trollujecie, nie rozumiejąc że chodzi tam o wędliny.

Chociaż jak ktoś tak trolluje, że wygląda to na upośledzenie, to upośledzony jest tak czy siak.
@PrzeKomentator: jestem abstynentką z wyboru. Nie lubię smaku alkoholu więc go nie pije (jedyne co mi wchodzi to białe wino, ale i tak od niego wolę się napić soku czy pepsi) i kiedy nie miałam jeszcze prawa jazdy to była masakra (teraz się wykręcam, że prowadzę).
Raz jeden ziomek jak usłyszał, że nie piję alkoholu to tak bardzo chciał się dowiedzieć z jakiegoż to powodu i był tak upierdliwy, że w
@PrzeKomentator: W naszym kraju już dawno nie ma zachwytu nad piciem wódki, to mit. Mnie sąsiad na whisky zapraszał, ogólnie to nadal etanol. Takie rąbanie wody to pamietam u cioci na wsi dobre 10-15 lat temu, cały stół żarcia i szło 6-8 butelek wódki. Teraz jak się napijemy po kieliszku na trawienie to jest wszystko.