Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co to za choroba? Po ssri i snri czuję się aż nazbyt dobrze, mam wrażenie, że mogę wszystko i nie ma żadnych ograniczeń. Czuję pobudzenie, euforię i mam dziwne pomysły. Irytuję się, gdy ktoś uznaje moje pomysły za nierealne. Czy to może być choroba afektywna dwubiegunowa z hipomanią? Czasem doświadczam takich stanów bez leków, trwają zwykle max kilka dni. Mam też stany agresji, wtedy rzucam wszystkim, płaczę, atakuję innych, ale tylko słownie. To jest jakby negatywna reakcja na lęk i jakąś przykrą sytuację. Też trwa max kilka dni. Zwykle jestem w dołku, mój nastrój to średni minus, czasem czuję się bardzo źle, że nie mam siły, żeby wstać z łóżka, mam myśli samobójcze.

Jakby opisać moje zachowanie w procentach 90% stan średni minus, depresyjno-lękowy, utrudnia życie, odczuwam codziennie lęki, zdarzają się ataki paniki, życie z tym jest utrudnione, lęk przed kontaktami z ludźmi, dzwonieniem, wyjściem z domu.

3% czuję się cudownie, myślę że choroby nie ma, mogę wszystko, podejmuję pochopne decyzje takie jak np. kupno biletu na jakieś wydarzenie, na które nie jadę, bo potem doświadczam lęków. W takim stanie wydaje mi się, że choroba minęła.

3% nagle dołek, beznadzieja, myśli samobójcze, z trudem myję się, sprzątam, jem, prawie cały czas spędzam w łóżku, myślę tylko o śmierci.

3% agresywna reakcja na wszystko, irytują mnie nawet drobne niepowodzenia, odczuwam silny lęk i niemoc, codziennie płaczę, atakuję innych słownie, obrażam, rzucam przedmiotami, potrafię porwać jakieś ważne dokumenty.

1% mam większą świadomość, że wszystkie te stany są chorobą, szukam pomocy, chcę się leczyć. Jestem jakby obok tego. Właśnie teraz jestem w takim stanie. Leczę się przychiatrycznie od niedawna.

Najgorsze jest to, że będąc w innym stanie niż 1% pewnie ciężko jest mnie zdiagnozować. Do psychiatry trafiam zwykle będąc w stanie 90%, wtedy zapominam o tych stanach euforycznych, agresywnych, dołujących. Czy to bipolar z hipomanią? Lekarz twierdzi, że mam depresję z lękiem i atakami paniki. Problem w tym, że zna moje stany z 90% czasu, o reszcie nie wspominam wtedy, albo robię to szczątkowo. Co mi jest?
#psychiatria #depresja #bipolar #chad #ssri #snri #leki #pytaniedoeksperta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61bba0baddfc93000ae063f3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: idź do psychiatry, tu Ci nikt nie postawi diagnozy. Ja tez nie, bo nie chcę Cię tym sugerować. A jeżeli nie chcesz zapomnieć o tych pozostałych stanach, to po porstu zapisz to sobie na kartce, żeby nie zapomnieć mu o tym powiedzieć.
sluchaj sie lekarza a nie wykopkow.


@JaNieRututus: Żeby go słuchał najpierw musiałby mu powiedzieć wszystko, łącznie z momentami kiedy nie kontroluje siebie w agresji, czy kupowaniu rzeczy z których nie skorzysta i nagle mu przechodzą itd.

Czyli to co tu pisał:

Problem w tym, że zna moje stany z 90% czasu, o reszcie nie wspominam wtedy, albo robię to szczątkowo


W teorii wszystko może wynikać z niestabilności i lęków, ale może
@AnonimoweMirkoWyznania: dobrze kombinujesz. Po tym co napisałeś, brzmi do rzeczywiście jak spektrum dwubiegunowe. Poczytaj sobie o chad typ 1, 2, cyklotymii. Wszystko może występować z zaburzeniami lękowymi, depresją itd. Lekarze bardzo często źle to interpretują, widać mają małe doświadczenie z pacjentami, którzy przez większość czasu w miarę normalnie funkcjonują - sam to przerabiałem z kilkoma.

Przy tego typu zaburzeniach NIE MOŻNA brać żadnych SSRI, SNRI, stymulantów itd bez stabilizatora. A i
@OSH1980: wiesz, wymiana doświadczeń jest potrzebna. Są lekarze, którzy wrzucą swoją diagnozę, bo tak. Sam miałem taką sytuację - 2 lekarzy na przetrzeni kilku dni i zupełnie 2 inne diagnozy. Niestety, żeby otrzymać prawidłowe leczenie warto dużo wiedzieć o tym, co może dolegać i umiejętnie argumentować u magika. I tak jest to nieco loteria. Bo każda substancja działa na jakąś część chorych. Objawy mogą wskazywać na x różnych problemów itd...
@wposzukiwaniustraconegoczasu: dobrze, ale problem w tym, że człowiek się może zasugerować i wtedy będzie źle. Dlatego ja w takiej sytuacji zawsze piszę, by iść do specjalisty. I doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że lekarze bywają omylni - sam trafiłem na agenta, ktory przez cztery miesiące leczył mnie Coaxilem, czyli praktycznie placebo, doprowadzając mnie do tego, że moje ciśnienie dobiło do 172/108. Ale trzeba szukać.
@OSH1980: jasne istnieje takie ryzyko. Tylko lekarz psychiatra też jest od tego, żeby nie ulegać randomowi, który przyjdzie po leki jak po cukierki bez żadnego sensownego powodu. Rozumiem ten problem - natomiast reakcja na ssri jest typowa dla ludzi ze spektrum dwubiegunowego.