Wpis z mikrobloga

Prawie 3 tydzień leci jak mam wolne - najpierw zwolnienie lekarskie a później test i kwarantanna. Mimo że jestem chory to jednak czuję się świetnie. Dawno tak nie wypocząłem.

Zero stresu (no może trochę, bo jednak czasem ktoś z pracy zadzwoni), w końcu jestem wyspany, przestałem pić kawę, ogólnie błogostan.

Co prawda siedzę w domu sam, ale nie jest źle. Chociaż miałem gorszy moment, na szczęście minął. Teraz dzwonię sobie po ludziach i jakoś leci. A już w ogóle się ucieszyłem, jak koleżanka zadzwoniła z zaproszeniem na imprezę. Odmówiłem, ale fajnie że pamiętała.

Zauważyłem, że ostatnio bardziej mnie cieszą gesty tego typu. Na prawdę poprawia mi się humor jak ktoś zadzwoni, zapyta jak się czuję itp. Wcześniej było to dla mnie bardziej obojętne.

Z racji tego że mam kwarantannę, dzisiaj pierwszy raz będę miał zdalną sesję z psychoterapeutą. Nie wiem jak to wyjdzie, ale jestem dobrej myśli. Wiadomo, że spotkanie twarzą w twarz jest dużo lepsze, jednak warunki na takie nie pozwalają, a mam mu kilka rzeczy do powieszenia.

Ciekawe jest też to, że teraz jak nie mogę nigdzie wyjść to nagle mam ochotę żeby wychodzić. Wczoraj o 1 w nocy poszedłem sobie na spacer po osiedlu. Specjalnie tak późno, aby nikogo nie spotkać.

#psychologia #feels #dda #ddd